Komentarze wokół sprzedaży ośrodka w Suchym Borze. Porowska: To jest skandal [NOWE KOMENTARZE]
Mocne komentarze ws. sprzedaży dawnego ośrodka rehabilitacyjnego w Suchym Borze. Przypomnijmy, ośrodek za 850 tysięcy złotych kupił lokalny przedsiębiorca - firma z Falmirowic w gminie Chrząstowice.
Jej przedstawiciele - jak zapewnia wicemarszałek regionu Roman Kolek - mieli zadeklarować, że będą prowadzić w Suchym Borze działalność zdrowotną i społeczną.
- Dla nas gwarancją, że inwestor będzie realizował takie usługi, są zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego – dodaje Kolek.
- Nabywca jest zainteresowany aby tą działalność rozwijać, robi to w partnerstwie z człowiekiem, który w nieco innej branży działa na terenie Republiki Federalnej Niemiec, stąd też podejrzewam pewne źródło kapitału. Jeśli ktokolwiek dokonuje pewnych inwestycji, to musi się liczyć z tym, że na etapie inwestycji i zgód, musi współpracować z lokalnymi samorządami. I takie deklaracje ze strony wójta były, że takie zapisy będą utrzymywać i nie będą chcieli ich zmieniać - mówi Kolek.
Dodajmy, że firma, która kupiła ośrodek w Suchy Borze według wpisu PKD zajmuje się budownictwem. – To nie jest branżowy nabywca, ale jest zainteresowany i od początku deklaruje współpracę ze Stobrawskim Centrum Medycznym – mówi wicemarszałek Kolek.
- To jest absolutny skandal. To był ostatni bastion rehabilitacji dziecięcej w województwie – mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolski.
- Jak to jest możliwe, że prywatny podmiot, który nawet w swoich zapisach swojego KRS-u nie ma, że zajmuje się rehabilitacją dziecięcą, jest w stanie prowadzić taką rehabilitację, bo rozumiem, że deklaruje że będzie taką rehabilitację prowadzić dalej, a jednostka publiczna, która jest dedykowana do takich czynności i do opieki nad społeczeństwem swojego województwa, nie potrafi tego zrobić. To jest dowód, że wicemarszałek nie potrafił, a jak nie potrafił to znaczy, że nie umie, a jak nie umie to nie powinien zajmować się działalnością publiczną - mówi wicewojewoda opolski.
- Nasi radni sejmiku będą składać interpelacje w tej sprawie, ale co możemy teraz zrobić. Marszałek powinien się tłumaczyć - dodaje Porowska.
Sprawę podobnie komentuje poseł PiS Katarzyna Czochara. - To jest zastanawiające czy firma, która kupiła ośrodek w Suchym Borze będzie dalej zainteresowana prowadzeniem działalności zdrowotnej. Ważną kwestią jest to, że potężny obiekt i areał na 6 hektarów sprzedano za bardzo niską kwotę. Decyzja zarządu województwa i wicemarszałka Kolka jest skandaliczna, po raz kolejny ta decyzja pokazuje że wicemarszałek Kolek działa ze szkodą dla województwa opolskiego - mówi poseł Czochara.
Przypomnijmy. Sanatorium w Suchym Borze zamknięto w połowie zeszłego roku. Rehabilitację dzieci przeniesiono wtedy do szpitala w Kup. Powodem likwidacji placówki miał być brak pieniędzy w kasie samorządu województwa na jej ratowanie (m.in. usuwanie licznych awarii), co było - według samorządu regionu - podyktowane niską kwotą kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wynosiła ona milion czterysta tysięcy złotych, co nie wystarczało na utrzymanie zatrudnionych tam osób i działalność ośrodka.
Do tematu wrócimy.
- Dla nas gwarancją, że inwestor będzie realizował takie usługi, są zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego – dodaje Kolek.
- Nabywca jest zainteresowany aby tą działalność rozwijać, robi to w partnerstwie z człowiekiem, który w nieco innej branży działa na terenie Republiki Federalnej Niemiec, stąd też podejrzewam pewne źródło kapitału. Jeśli ktokolwiek dokonuje pewnych inwestycji, to musi się liczyć z tym, że na etapie inwestycji i zgód, musi współpracować z lokalnymi samorządami. I takie deklaracje ze strony wójta były, że takie zapisy będą utrzymywać i nie będą chcieli ich zmieniać - mówi Kolek.
Dodajmy, że firma, która kupiła ośrodek w Suchy Borze według wpisu PKD zajmuje się budownictwem. – To nie jest branżowy nabywca, ale jest zainteresowany i od początku deklaruje współpracę ze Stobrawskim Centrum Medycznym – mówi wicemarszałek Kolek.
- To jest absolutny skandal. To był ostatni bastion rehabilitacji dziecięcej w województwie – mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolski.
- Jak to jest możliwe, że prywatny podmiot, który nawet w swoich zapisach swojego KRS-u nie ma, że zajmuje się rehabilitacją dziecięcą, jest w stanie prowadzić taką rehabilitację, bo rozumiem, że deklaruje że będzie taką rehabilitację prowadzić dalej, a jednostka publiczna, która jest dedykowana do takich czynności i do opieki nad społeczeństwem swojego województwa, nie potrafi tego zrobić. To jest dowód, że wicemarszałek nie potrafił, a jak nie potrafił to znaczy, że nie umie, a jak nie umie to nie powinien zajmować się działalnością publiczną - mówi wicewojewoda opolski.
- Nasi radni sejmiku będą składać interpelacje w tej sprawie, ale co możemy teraz zrobić. Marszałek powinien się tłumaczyć - dodaje Porowska.
Sprawę podobnie komentuje poseł PiS Katarzyna Czochara. - To jest zastanawiające czy firma, która kupiła ośrodek w Suchym Borze będzie dalej zainteresowana prowadzeniem działalności zdrowotnej. Ważną kwestią jest to, że potężny obiekt i areał na 6 hektarów sprzedano za bardzo niską kwotę. Decyzja zarządu województwa i wicemarszałka Kolka jest skandaliczna, po raz kolejny ta decyzja pokazuje że wicemarszałek Kolek działa ze szkodą dla województwa opolskiego - mówi poseł Czochara.
Przypomnijmy. Sanatorium w Suchym Borze zamknięto w połowie zeszłego roku. Rehabilitację dzieci przeniesiono wtedy do szpitala w Kup. Powodem likwidacji placówki miał być brak pieniędzy w kasie samorządu województwa na jej ratowanie (m.in. usuwanie licznych awarii), co było - według samorządu regionu - podyktowane niską kwotą kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wynosiła ona milion czterysta tysięcy złotych, co nie wystarczało na utrzymanie zatrudnionych tam osób i działalność ośrodka.
Do tematu wrócimy.