Jak Opolszczyzna dba o mniejszości narodowe
- Zaapelowaliśmy do samorządowców o wspieranie ochrony tożsamości kulturowej - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczo-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim podsumowując sobotni (26.05) 29. zjazd delegatów TSKN w Jemielnicy.
Podczas zjazdu rozmawiano także o utworzeniu Centrum Dokumentacji Mniejszości Niemieckiej w Polsce. - Każdego dnia, kiedy odchodzi świadek czasu, to ucieka nam historia tego regionu, również naszego dziedzictwa niemieckiego. Ponadto ani w Polsce, ani w Niemczech, w muzeach nie ma zobrazowanej historii tych, którzy zostali w swoim heimacie. Aby pomysł został zrealizowany, potrzebne są pieniądze, ale także wola polityczna - dodaje Rafał Bartek.
Silną grupę na Opolszczyźnie stanowią także Kresowianie. - Tradycje kresowe są wciąż żywe - powiedział w "Poglądach i osądach" Zdzisław Adamski ze stowarzyszenia "Nasz Grodziec". - Nie zapominamy, my jako członkowie stowarzyszenia "Nasz Grodziec", plus rada sołecka i Caritas kontynuujemy tę tradycję patriotyczną i nie zapominamy o swoich korzeniach. Dbamy o cmentarz w Biłce Szlacheckiej i Biłce Królewskiej, jeździmy tam. Wydaliśmy także dwie książki ("Kuchnia mojej babci", "Śladami naszych przodków"), nasze zespoły nagrały płyty - dodaje. W centrum Grodźca znajduje się pomnik i tablica upamiętniająca osoby, które przyjechały na te tereny w 1945 roku.