Festyn Urbanowy w Reńskiej Wsi
Po raz piąty w Reńskiej Wsi koło Kędzierzyna-Koźla festynem uczczono rocznicę odpustu świętego Urbana, patrona miejscowej parafii.
Na placu za Gminnym Ośrodkiem Kultury w sobotni wieczór odbyła się zabawa taneczna dla wszystkich chętnych, która trwała do późnych godzin nocnych. W niedzielę było już bardzo rodzinnie. Na dzieci czekała darmowa wata cukrowa czy też „dmuchańce” do wszelkich zabaw. Dla wszystkich był słodki poczęstunek albo też inne przekąski. Prezentowali się też okoliczni rzemieślnicy. Janusz Sawicz przedstawiał kowalstwo artystyczne i tłumaczy różnice między tym co było dawniej, a co jest teraz.
- Dawniej kowal był kojarzony z osobą, do której przyjeżdżały konie do podkucia - mówi Janusz Sawicz. - W momecie, gdy konie stały się mało popularne, ten rzemieślnik miał coraz mniej pracy. A ja teraz do podkowy węzełki mogę dołączyć, serce. Możemy z podkowy zrobić wieszak, albo element ozdobny.
Były występy młodzieży ze szkół podstawowych gminy jak również Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Pokrzywnicy, czy zespołów KryŻa czy Długomiłowiczanki. Późnym popołudniem występować będą jeszcze zespół Doxxx oraz Paulina Klossa.
- Dawniej kowal był kojarzony z osobą, do której przyjeżdżały konie do podkucia - mówi Janusz Sawicz. - W momecie, gdy konie stały się mało popularne, ten rzemieślnik miał coraz mniej pracy. A ja teraz do podkowy węzełki mogę dołączyć, serce. Możemy z podkowy zrobić wieszak, albo element ozdobny.
Były występy młodzieży ze szkół podstawowych gminy jak również Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Pokrzywnicy, czy zespołów KryŻa czy Długomiłowiczanki. Późnym popołudniem występować będą jeszcze zespół Doxxx oraz Paulina Klossa.