Podejrzani o zabójstwo Amadeusza K. aresztowani na trzy miesiące
Miłosz Cz., Bartłomiej W. i Jacek G. decyzją Sądu Rejonowego w Opolu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Mężczyznom zarzuca się zabójstwo byłego gwardzisty Amadeusza K., do którego doszło pod drzwiami jego mieszkania w kamienicy przy ul. Armii Krajowej 15 w Opolu.
- Wniosek prokuratury o areszt tymczasowy był m.in. oparty na przesłankach obawy matactwa ze strony podejrzanych - mówi Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Z podejrzanymi zostały wykonane czynności, zostały przedstawione im zarzuty. Pozostały materiał dowodowy to zeznania kilkunastu świadków, wstępna opinia posekcyjna, wyniki przeszukań przeprowadzonych w miejscu zamieszkania podejrzanych. Ten cały materiał dowodowy dał podstawę prokuratorowi, by przedstawić całej trójce zarzut udziału w zabójstwie. Nie wykluczone, że te trzy miesiące wystarczą prokuratorowi do zgromadzenia materiału dowodowego, by skierować akt oskarżenia.
Przypomnijmy, środę 18 kwietnia około 6 rano, Amadeusz K. wychodził do pracy. Mężczyzna został kilkukrotnie dźgnięty nożem w okolice klatki piersiowej. Jedna z tych ran okazała się śmiertelna. Motywem zbrodni miała być uraza, jaką czuł do pokrzywdzonego jeden z podejrzanych. Amadeusz K. miał się o podejrzanym wyrażać nieprzychylnie. - Dodatkowo pojawia się także wątek sympatii pokrzywdzonego, która w przeszłości była także sympatią jednego z napastników - dodaje Stanisław Bar.
Mężczyźni podejrzani o dokonanie morderstwa zostali ujęci jeszcze tego samego dnia. Wczoraj (19 kwietnia) jeden z nich, Miłosz Cz. uczestniczył w wizji lokalnej. Za takie przestępstwo podejrzanym grozi co najmniej 8 lat więzienia.
Przypomnijmy, środę 18 kwietnia około 6 rano, Amadeusz K. wychodził do pracy. Mężczyzna został kilkukrotnie dźgnięty nożem w okolice klatki piersiowej. Jedna z tych ran okazała się śmiertelna. Motywem zbrodni miała być uraza, jaką czuł do pokrzywdzonego jeden z podejrzanych. Amadeusz K. miał się o podejrzanym wyrażać nieprzychylnie. - Dodatkowo pojawia się także wątek sympatii pokrzywdzonego, która w przeszłości była także sympatią jednego z napastników - dodaje Stanisław Bar.
Mężczyźni podejrzani o dokonanie morderstwa zostali ujęci jeszcze tego samego dnia. Wczoraj (19 kwietnia) jeden z nich, Miłosz Cz. uczestniczył w wizji lokalnej. Za takie przestępstwo podejrzanym grozi co najmniej 8 lat więzienia.