Śmiechy, muzyka i zabawa do białego rana. Wczoraj w Opolu-Sławicach rządziły kobiety
Z inicjatywy rady dzielnicy w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej odbył się IV Sławiński Babski Comber.
- Naszym celem jest dobrze się pobawić, dużo tańczyć, pośpiewać, uśmiechać się, wygłupiać i zapomnieć o codzienności. To jest tylko nasz dzień - mówią panie biorące udział w zabawie.
- Nasze hasło to "Piekielnie udana impreza". Mamy tu wszystko, co się z tym wiąże, czyli począwszy od diablic, diabłów, diablątek, poprzez wiedźmy, czarownice i wszystkie inne pająki i duchy. Bawimy się w klimacie diabelskim dlatego, że wylosowałyśmy taką kategorię w ubiegłym roku. Taki mamy zwyczaj, że co roku losujemy kategorię, aby można było na przyszły rok stosownie się przygotować - mówi Małgorzata Warsitz, przewodnicząca zarządu dzielnicy Sławice.
W zabawie uczestniczyło blisko 60 pań.