To był drugi przetarg, ponieważ pierwszy został unieważniony z powodu zbyt wysokich kosztorysów firm, które do niego przystąpiły.

- Oferty w drugim przetargu też były dalekie od naszych oczekiwań, ale musimy przystąpić do działania, żeby nie stracić bardzo dużego dofinansowania z Unii Europejskiej - mówi Józef Kozina, starosta głubczycki.

- Już nie ma rynku takiego, gdzie ceny, kosztorysy inwestorskie są niższe o 20,30 proc. Teraz jest odwrotnie. Przekonaliśmy się o tym przy dworcu PKS, gdzie mieliśmy projekt przebudowy dworca na 1,4 miliona złotych. Najtańsza oferta, po raz drugi zresztą, po przetargu wynosiła 1,8 miliona złotych. Musieliśmy podpisać taką umowę i znaleźć dodatkowe środki w budżecie.

W ramach przebudowy dworca ma zostać stworzone między innymi nowoczesne zaplecze wraz z poczekalnią oraz nowa zajezdnia autobusowa.

Prace mają potrwać do końca czerwca 2018 roku.