- Na szczęście od paru lat nie było u nas takiej sytuacji, ale nie znaczy to, że jest idealnie - mówi kpt Mateusz Nieświec, zastępca dowódcy JRG Strzelce Opolskie. - Bywają takie miejsca w naszym powiecie, gdzie wiemy, że sieci hydrantowe mają gorsze wydajności. Z tego też tytułu, w pierwszych fazach działań, są tam dysponowane większe ilości sił i środków, żeby tej wody wystarczyło na dłużej i uzupełniały lukę wydajności sieci wodociągowej.

Gminy od miesiąca robią przeglądy sieci i hydrantów. Sytuacja ogólna nie jest najgorsza. Dla przykładu, w gminie Jemielnica, hydrantów jest 322 w tym 70 wymaga naprawy, konserwacji albo wymiany, czyli niemal co piąty nie jest w pełni sprawny. Podobnie jest w Strzelcach Opolskich.

- Na terenie gminy Strzelce Opolskie przeglądy i konserwacje dokonywane są na bieżąco, jednak po ostatnim piśmie od wojewody opolskiego, przygotowaliśmy specjalny raport, z którego wynika, że mamy 809 hydrantów, 129 hydrantów oceniono jako te, które wymagają konserwacji, bieżących napraw lub wymiany - mówiła Małgorzata Kornaga z urzędu miejskiego.

Poza sprawnością samego hydrantu operatorzy sieci wodociągowych muszą zapewnić w nich odpowiednie ciśnienie wody – większe na terenach miejskich, mniejsze na wsiach.