Za poprawne działanie hydrantu odpowiada właściciel sieci przeciwpożarowej
- Właściciel sieci przeciwpożarowej ma obowiązek konserwacji i przeglądu technicznego hydrantów raz do roku - powiedział w Loży Radiowej kapitan Piotr Bibulowicz, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej PSP w Opolu.
- Badanie hydrantu odbywa się zgodnie z polskimi normami. Sprawdza się przede wszystkim wydajność oraz ciśnienie. Wyniki z kontroli powinny się znaleźć w protokole pokontrolnym - dodaje.
Podczas sobotniego pożaru tartaku w Szybowicach były problemy z hydrantem. Według strażaków - ciśnienie wody było zbyt małe, aby skutecznie pomóc w akcji gaśniczej.
- Rzeczywiście może dojść do przypadków, w których coś, co ma służyć strażakom i mieszkańcom może w pewnym momencie zawieść technicznie. Natomiast my jesteśmy służbą, która musi sobie poradzić. Szukamy zawsze alternatywnego rozwiązania czyli przepinamy się do innego hydrantu, sprawdzamy, czy jest w pobliżu jakiś zbiornik wodny. Oczywiście dysponujemy także dodatkowymi samochodami gaśniczymi z odpowiednią ilością wody - wyjaśnia gość Radia Opole.
Przypomnijmy, w akcji gaszenia tartaku w Szybowicach brało udział około 20 zastępów straży pożarnej, a także samoloty Lasów Państwowych. Spaleniu uległ tartak, magazyn i dom. Właściciel wycenił straty na 2 mln zł.
Podczas sobotniego pożaru tartaku w Szybowicach były problemy z hydrantem. Według strażaków - ciśnienie wody było zbyt małe, aby skutecznie pomóc w akcji gaśniczej.
- Rzeczywiście może dojść do przypadków, w których coś, co ma służyć strażakom i mieszkańcom może w pewnym momencie zawieść technicznie. Natomiast my jesteśmy służbą, która musi sobie poradzić. Szukamy zawsze alternatywnego rozwiązania czyli przepinamy się do innego hydrantu, sprawdzamy, czy jest w pobliżu jakiś zbiornik wodny. Oczywiście dysponujemy także dodatkowymi samochodami gaśniczymi z odpowiednią ilością wody - wyjaśnia gość Radia Opole.
Przypomnijmy, w akcji gaszenia tartaku w Szybowicach brało udział około 20 zastępów straży pożarnej, a także samoloty Lasów Państwowych. Spaleniu uległ tartak, magazyn i dom. Właściciel wycenił straty na 2 mln zł.