Prokuratura odpowiedziała na zarzut próby obalenia rządu przez opozycję
Działacz opozycji antykomunistycznej oskarża dzisiejszą opozycję o próbę obalenia rządu. Janusz Michniewicz, były członek "Solidarności" w Opolu, twierdzi, że liderzy opozycji z Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej oraz prezydent Lech Wałęsa nawoływali w grudniu 2016 roku do obalenia rządu. Sprawę zgłosił do prokuratury.
- We wniosku zarzucam nielegalną okupację Sejmu. To nie była żadna demonstracja, zresztą potwierdził to poseł Schetyna mówiąc, że to był pucz. Ja też o tym wiedziałem. To była próba obalenia władzy, okazało się, że państwo było za słabe wobec tych, którzy łamali prawa naszego kraju, okupując nielegalnie Sejm. Nawołując do buntu sądy, wojsko, policję - złamali prawo - mówi Janusz Michniewicz.
Prokuratura okręgowa w Opolu przekazała sprawę prokuraturze rejonowej w Warszawie. Stamtąd trafiła ona do stołecznej prokuratury okręgowej, by w finalnie powrócić do prokuratury w Opolu.
- Prokurator odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie. To przestępstwo jest przestępstwem kierunkowym, rzeczywiście zmierzającym przemocą do dokonania zamachu. Prokurator natomiast ocenił te zdarzenia jako niepolegające na takich zachowaniach - mówi Lidia Sieradzka rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Janusz Michniewicz zapowiada odwołanie w tej sprawie.
Sytuacja dotyczy wydarzeń z grudnia ubiegłego roku, gdy opozycja zablokowała sejmową mównicę starając się nie dopuścić do przeprowadzenia legislacji ustawy dotyczącej funkcjonowania mediów w Sejmie. W następstwie tych wydarzeń w Warszawie zorganizowano demonstracje przed parlamentem, sprzeciwiające się wprowadzanym przez rząd zmianom.
Prokuratura okręgowa w Opolu przekazała sprawę prokuraturze rejonowej w Warszawie. Stamtąd trafiła ona do stołecznej prokuratury okręgowej, by w finalnie powrócić do prokuratury w Opolu.
- Prokurator odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie. To przestępstwo jest przestępstwem kierunkowym, rzeczywiście zmierzającym przemocą do dokonania zamachu. Prokurator natomiast ocenił te zdarzenia jako niepolegające na takich zachowaniach - mówi Lidia Sieradzka rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Janusz Michniewicz zapowiada odwołanie w tej sprawie.
Sytuacja dotyczy wydarzeń z grudnia ubiegłego roku, gdy opozycja zablokowała sejmową mównicę starając się nie dopuścić do przeprowadzenia legislacji ustawy dotyczącej funkcjonowania mediów w Sejmie. W następstwie tych wydarzeń w Warszawie zorganizowano demonstracje przed parlamentem, sprzeciwiające się wprowadzanym przez rząd zmianom.