Radny Łukasz Sowada chce, aby szef PO w regionie "utemperował" opolskich rajców swojej partii
Łukasz Sowada, szef klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego apeluje do przewodniczącego regionu opolskiego Platformy Obywatelskiej Andrzeja Buły, aby wpłynął na radnych PO w mieście Opolu.
Chodzi o sytuację związaną z festiwalem i zerwaniem umowy z Telewizją Polską. Przypomnijmy: Andrzej Buła poparł działania prezydenta miasta, a nawet zadeklarował pomoc finansową dla organizacji tego przedsięwzięcia.
- Na piątkowej (07.06) sesji radni Platformy Obywatelskiej ramię w ramię stanęli z radnymi Prawa i Sprawiedliwości, wzywając, specjalnie przygotowaną rezolucją, do powrotu do rozmów z Telewizją Polską. Wydaje nam się to troszkę nielogiczne i jest to na pewno sprzeczne z działaniem i tezą wygłoszoną przez marszałka - mówi radny PO.
Zdaniem Sowady, dyskusja tocząca się wokół festiwalu ewidentnie jest polityczna.
- Radni Prawa i Sprawiedliwości otrzymują z góry z Warszawy nakazy i zalecenia, w jaki sposób mają się wypowiadać w tej sprawie - twierdzi Sowada. - Taki też ton wypowiedzi pada np. z ust przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Sławomira Batki, który praktycznie codziennie zabiera głos. Wydaje mi się, że zdroworozsądkowo pan przewodniczący Batko nawet nie myśli tak, jak właśnie mówi - informuje.
Przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego uważa też, że zamknięcie się na rozmowy tylko z Telewizją Polską jest błędem i informuje, że prezydent toczy rozmowy z różnymi podmiotami.
- Na piątkowej (07.06) sesji radni Platformy Obywatelskiej ramię w ramię stanęli z radnymi Prawa i Sprawiedliwości, wzywając, specjalnie przygotowaną rezolucją, do powrotu do rozmów z Telewizją Polską. Wydaje nam się to troszkę nielogiczne i jest to na pewno sprzeczne z działaniem i tezą wygłoszoną przez marszałka - mówi radny PO.
Zdaniem Sowady, dyskusja tocząca się wokół festiwalu ewidentnie jest polityczna.
- Radni Prawa i Sprawiedliwości otrzymują z góry z Warszawy nakazy i zalecenia, w jaki sposób mają się wypowiadać w tej sprawie - twierdzi Sowada. - Taki też ton wypowiedzi pada np. z ust przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Sławomira Batki, który praktycznie codziennie zabiera głos. Wydaje mi się, że zdroworozsądkowo pan przewodniczący Batko nawet nie myśli tak, jak właśnie mówi - informuje.
Przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego uważa też, że zamknięcie się na rozmowy tylko z Telewizją Polską jest błędem i informuje, że prezydent toczy rozmowy z różnymi podmiotami.