Recepta na integrację. Pomagali specjaliści
50 rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi z naszego regionu wzięło udział w premierowym projekcie "Recepta za uśmiech". Przez półtora roku dzieci, młodzież oraz rodzice uczestniczyli w spotkaniach, wspólnych wyjazdach i wycieczkach.
Łącznie dzieci skorzystały z 450 godzin indywidualnych zajęć, a rodzice z 225 godzin.
- To były zajęcia ze specjalistami, którzy byli dobrani specjalnie pod dane dziecko i rodzica - mówi Magdalena Maksymowicz, menadżer projektu realizowanego przez stowarzyszenie "Promocja przedsiębiorczości". - To byli socjoterapeuci, fizjoterapeuci, logopedzi, psycholodzy, pedagodzy czy dietetycy. Dla rodziców natomiast doradcy zawodowi, radcy prawni, psycholog, pedagog, dietetyk czy seksuolog.
- Tego rodzaju wsparcie, tego rodzaju program na pewno w odczuciu rodzin daje bardzo dużo - dodaje Roman Kolek, wicemarszałek województwa. - To nie tylko zadowolenie dzieci, ale także wymiana doświadczeń i wsparcie. Inaczej zorganizowane w kraju, w którym jest wiele niedostatku, jest wiele rzeczy, które trzeba poprawić.
- Cudowna sprawa - mówi Ewa Brzezińska, mama Magdy. - Pierwszy raz została mi podana taka pomocna dłoń. Wychowałam piątkę zdrowych dzieci. Nie było tak trudno, jak wychowanie jednego niepełnosprawnego.
W ramach podsumowania programu wszystkie dzieci otrzymały pamiątkowe medale i tytułowe recepty. Projekt został zrealizowany w oparciu o dofinansowanie w ramach Regionalnego programu Operacyjnego.
- To były zajęcia ze specjalistami, którzy byli dobrani specjalnie pod dane dziecko i rodzica - mówi Magdalena Maksymowicz, menadżer projektu realizowanego przez stowarzyszenie "Promocja przedsiębiorczości". - To byli socjoterapeuci, fizjoterapeuci, logopedzi, psycholodzy, pedagodzy czy dietetycy. Dla rodziców natomiast doradcy zawodowi, radcy prawni, psycholog, pedagog, dietetyk czy seksuolog.
- Tego rodzaju wsparcie, tego rodzaju program na pewno w odczuciu rodzin daje bardzo dużo - dodaje Roman Kolek, wicemarszałek województwa. - To nie tylko zadowolenie dzieci, ale także wymiana doświadczeń i wsparcie. Inaczej zorganizowane w kraju, w którym jest wiele niedostatku, jest wiele rzeczy, które trzeba poprawić.
- Cudowna sprawa - mówi Ewa Brzezińska, mama Magdy. - Pierwszy raz została mi podana taka pomocna dłoń. Wychowałam piątkę zdrowych dzieci. Nie było tak trudno, jak wychowanie jednego niepełnosprawnego.
W ramach podsumowania programu wszystkie dzieci otrzymały pamiątkowe medale i tytułowe recepty. Projekt został zrealizowany w oparciu o dofinansowanie w ramach Regionalnego programu Operacyjnego.