ZOZ Głuchołazy: Kredyt spłacają… obiadami
Głuchołaski ZOZ wychodzi z finansowego dołka. Szpital nie generuje już długów, z pomocą starostwa przeprowadzono wielomilionowe remonty, a ostatnio zaciągnął kredyt bankowy na zakup nowoczesnych pieców konwekcyjnych do szpitalnej kuchni. Spłacamy go sprzedażą obiadów „na zewnątrz”.
Inwestycja kosztowała 73 tys. zł, a ZOZ zaciągnął na ten cel kredyt w banku. Miesięczne raty spłaca z zysku ze sprzedaży obiadów.
- Mamy w szpitalu zawsze obiady dwudaniowe dla naszych pacjentów, a nowe piece pozwalają także na przygotowanie posiłków nieco „bogatszych” o tzw. podwyższonym standardzie. Może je np. wykupić sobie dodatkowo personel szpitala, są sprzedawane także na zewnątrz. Pieniądze te pokrywają raty kredytu – mówi dyrektor.
Dodajmy, że wcześniej, jeszcze przed modernizacją szpitalnej kuchni, w naszym radiu interweniowali pacjenci głuchołaskiego szpitala właśnie skarżąc się na złe wyżywienie. Teraz brak głosów krytycznych.
Własną kuchnię i stołówkę, także z możliwością kupna posiłków, posiada też nyski szpital. Kilkakrotnie zastanawiano się nad ewentualnym cateringiem, ale zawsze zwyciężała koncepcja posiłków przygotowywanych na miejscu.