Strzelce Opolskie wnioskują do resortu edukacji o pieniądze na utworzenie dodatkowych miejsc w przedszkolach
Zgodnie z nowymi przepisami, samorząd musi zapewnić wszystkim dzieciom trzyletnim i starszym miejsca w przedszkolu. W Strzelcach Opolskich, aby było to możliwe, trzeba uruchomić trzy nowe oddziału. Przystosowanie pomieszczeń kosztować będzie około pół miliona złotych.
- Brakuje miejsc dla ponad 60 dzieci. Mamy propozycję dla ich rodziców – mówi wiceburmistrz Józef Kampa. – W szkole numer 7, gdzie są trzy zamiejscowe oddziały przedszkolne, można otworzyć jeszcze jeden oddział. Dla pozostałych 48 dzieci zaoferować zaadoptowanie pomieszczeń w szkole numer 4, by tam znalazły dzieci miejsce w dwóch oddziałach, dwóch salach lekcyjnych, z węzłem żywnościowym.
Od 1 września szkołę podstawową numer 4 opuszczają uczniowie. Przenoszą się do budynku obecnego gimnazjum przy ul. Sosnowej. Budynek podstawówki, aby mógł służyć przedszkolakom, należy przebudować. Choć remont ma dotyczyć tylko parteru, to szacunkowy koszt wynosi pół miliona złotych.
- Jest problem środków, które trzeba zaangażować ze strony samorządu. Czy radni na to pozwolą, czyli czy zaakceptują nasze wnioski? Czy jest jakaś możliwość pozyskania pieniędzy z Ministerstwa Edukacji Narodowej? Występujemy do ministerstwa z tym problemem, pytamy, czy zabezpiecza jakieś środki, czy może wspomóc jakoś samorząd, w realizacji, spełnieniu obowiązku, które prawo nałożyło na samorząd - dodaje Kampa.
Bez względu na odpowiedź z ministerstwa, gmina musi przygotować miejsca dla przedszkolaków, bo to nakazuje jej prawo.
Od 1 września szkołę podstawową numer 4 opuszczają uczniowie. Przenoszą się do budynku obecnego gimnazjum przy ul. Sosnowej. Budynek podstawówki, aby mógł służyć przedszkolakom, należy przebudować. Choć remont ma dotyczyć tylko parteru, to szacunkowy koszt wynosi pół miliona złotych.
- Jest problem środków, które trzeba zaangażować ze strony samorządu. Czy radni na to pozwolą, czyli czy zaakceptują nasze wnioski? Czy jest jakaś możliwość pozyskania pieniędzy z Ministerstwa Edukacji Narodowej? Występujemy do ministerstwa z tym problemem, pytamy, czy zabezpiecza jakieś środki, czy może wspomóc jakoś samorząd, w realizacji, spełnieniu obowiązku, które prawo nałożyło na samorząd - dodaje Kampa.
Bez względu na odpowiedź z ministerstwa, gmina musi przygotować miejsca dla przedszkolaków, bo to nakazuje jej prawo.