Więźniowie uzależnieni od narkotyków będą mogli się leczyć. W Brzegu otwarto specjalny oddział terapeutyczny
W tamtejszym zakładzie karnym osadzeni, którzy walczą z uzależnieniem od środków odurzających będą mieli teraz możliwość skutecznej terapii. Na specjalnie uruchomionym i przygotowanym oddziale więźniowie spróbują zmierzyć się ze swoim nałogiem.
Krzysztof Kuczek, kierownik oddziału terapeutycznego w Zakładzie Karnym w Brzegu podkreśla, że takiego miejsca w regionie brakowało.
- Rzecz bardzo potrzebna i taka, której nie było jeszcze w naszym regionie. Jest to pierwszy oddział terapeutyczny dla uzależnionych w województwie i w okręgu opolskim. Do tej pory byliśmy pod tym względem białą plamą i to jest ostatni element ogólnopolskiego systemu pracy z osobami pozbawionymi wolności, które mają problem z uzależnieniem.
W oddziale terapeutycznym leczenie będą mogli podjąć osadzeni nie tylko w opolskich więzieniach. Brzeski zakład karny może przyjąć maksymalnie 36 skazanych skierowanych na terapię.
- W izolacji penitencjarnej ważny jest termin. Ta potrzeba powoływania do życia kolejnych miejsc i kolejnych oddziałów wiąże się z tym, żeby ten termin oczekiwania skracać, żeby on był bardziej dostępny. Obecnie niestety był on za długi. Wielu osadzonych z krótkimi wyrokami po prostu na terapię się nie łapała – dodaje na koniec Kuczek.
Na oddział trafiła już wyspecjalizowana kadra. W tej chwili placówka penitencjarna czeka na pierwszych skazanych, którzy poddadzą się terapii w Brzegu. Leczenie każdego z nich potrwa pół roku.
- Rzecz bardzo potrzebna i taka, której nie było jeszcze w naszym regionie. Jest to pierwszy oddział terapeutyczny dla uzależnionych w województwie i w okręgu opolskim. Do tej pory byliśmy pod tym względem białą plamą i to jest ostatni element ogólnopolskiego systemu pracy z osobami pozbawionymi wolności, które mają problem z uzależnieniem.
W oddziale terapeutycznym leczenie będą mogli podjąć osadzeni nie tylko w opolskich więzieniach. Brzeski zakład karny może przyjąć maksymalnie 36 skazanych skierowanych na terapię.
- W izolacji penitencjarnej ważny jest termin. Ta potrzeba powoływania do życia kolejnych miejsc i kolejnych oddziałów wiąże się z tym, żeby ten termin oczekiwania skracać, żeby on był bardziej dostępny. Obecnie niestety był on za długi. Wielu osadzonych z krótkimi wyrokami po prostu na terapię się nie łapała – dodaje na koniec Kuczek.
Na oddział trafiła już wyspecjalizowana kadra. W tej chwili placówka penitencjarna czeka na pierwszych skazanych, którzy poddadzą się terapii w Brzegu. Leczenie każdego z nich potrwa pół roku.