Rozpoczęło się przenoszenie Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej do nowej siedziby
Diecezjalny Instytut Muzyki Kościelnej ma nową siedzibę. Księża, absolwenci i zaproszeni goście wzięli udział w uroczystym otwarciu nowego obiektu instytutu, przy ulicy Grunwaldzkiej 7 w Opolu.
Na razie, za około pół miliona złotych, udało się wyremontować pierwszą kondygnację kamienicy. Ksiądz profesor Grzegorz Poźniak, dyrektor instytutu zwraca uwagę, że placówka zmieniała już siedziby, a obecna sytuacja znów wymusiła taki krok.
- Z jednej strony zaczęło brakować miejsca, a z drugiej strony budynek przy ulicy Kominka pęka po zeszłorocznej suszy. Mówi się, że odeszły wody gruntowe, dlatego budynek zaczął się rozchodzić i jego dalsze używanie było wręcz niebezpieczne. Po zakończeniu prac na innych kondygnacjach przeniesiemy tu cały instytut. Wbrew pozorom, to nie jest szczególnie czasochłonne, chodzi raczej o koszty – zaznacza.
Piętro kamienicy udało się wyremontować między innymi dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Trudno jest zdobyć takie wsparcie - mówi Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, który pomógł sięgnąć po pieniądze z ministerstwa.
- Przecież wiemy, że pieniędzy jest kilkanaście razy mniej niż projektów. My jesteśmy małym województwem, więc musimy bić się o każdą inwestycję, ale kiedy już uda się, zmieniają się pewne wektory. Przez wiele lat nasz region był pomijany, a dziś okazuje się, że znów możemy odnieść sukces – przekonuje.
Ksiądz Poźniak podkreśla, że tempo dalszego remontu kamienicy będzie zależeć od możliwości zdobycia kolejnych funduszy.
- Z jednej strony zaczęło brakować miejsca, a z drugiej strony budynek przy ulicy Kominka pęka po zeszłorocznej suszy. Mówi się, że odeszły wody gruntowe, dlatego budynek zaczął się rozchodzić i jego dalsze używanie było wręcz niebezpieczne. Po zakończeniu prac na innych kondygnacjach przeniesiemy tu cały instytut. Wbrew pozorom, to nie jest szczególnie czasochłonne, chodzi raczej o koszty – zaznacza.
Piętro kamienicy udało się wyremontować między innymi dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Trudno jest zdobyć takie wsparcie - mówi Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, który pomógł sięgnąć po pieniądze z ministerstwa.
- Przecież wiemy, że pieniędzy jest kilkanaście razy mniej niż projektów. My jesteśmy małym województwem, więc musimy bić się o każdą inwestycję, ale kiedy już uda się, zmieniają się pewne wektory. Przez wiele lat nasz region był pomijany, a dziś okazuje się, że znów możemy odnieść sukces – przekonuje.
Ksiądz Poźniak podkreśla, że tempo dalszego remontu kamienicy będzie zależeć od możliwości zdobycia kolejnych funduszy.