Związek Gmin Śląska Opolskiego przeciw powiększeniu Opola i likwidacji gimnazjów
Sprzeciwiają się rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie powiększenia Opola i apelują o wstrzymanie reformy edukacji, która zakłada likwidację gimnazjów. To stanowisko Związku Gmin Śląska Opolskiego, które rozesłano dziś (10.10) do mediów.
Czesław Tomalik, prezes związku, mówi, że w sprawie podziału podopolskich gmin jest prowadzona ogólnopolska kampania, a z różnych części kraju płyną głosy poparcia.
- To grabież i zabór mienia, a konstytucja zapewnia gminom posiadanie własności oraz inne prawa majątkowe - zaznacza Tomalik. - Samorządy gminne stały się właścicielem znacznego majątku podczas 26-letniej pracy. Dzisiaj na ten majątek składają się głównie grunty, infrastruktura techniczna oraz społeczna. W szczególności są to sieci wodociągowe, kanalizacyjne, ciepłownicze, budynki, drogi i pozostałe środki trwałe - uzasadnia.
Zdaniem Tomalika, wzorem Opola w innych częściach Polski mogą rozgorzeć podobne konflikty.
Prezes ZGŚO przekonuje, że w sprawie likwidacji gimnazjów zabrakło konsultacji z prawdziwego zdarzenia. Przywołuje przykład Danii jako kraju prawdziwie demokratycznego.
- Duńskie gminy są realnymi gospodarzami szkół, a my chcemy być realnym partnerem rządu w rozmowach - ocenia. - W dużej części gmin to będzie ogromne marnotrawstwo pieniędzy publicznych. Nie każde gimnazjum można przeznaczyć na inne cele, na przykład znów zlokalizować w nim szkołę podstawową. Pamiętajmy, że przez wszystkie lata funkcjonowania gimnazjów dostosowano szkoły podstawowe do wymiaru sześcioletniego - zwraca uwagę.
Tomalik podaje jako przykład gminę Korfantów. Tamtejszy samorząd będzie spłacać kredyt za budowę nowego gimnazjum do 2029 roku.
- To grabież i zabór mienia, a konstytucja zapewnia gminom posiadanie własności oraz inne prawa majątkowe - zaznacza Tomalik. - Samorządy gminne stały się właścicielem znacznego majątku podczas 26-letniej pracy. Dzisiaj na ten majątek składają się głównie grunty, infrastruktura techniczna oraz społeczna. W szczególności są to sieci wodociągowe, kanalizacyjne, ciepłownicze, budynki, drogi i pozostałe środki trwałe - uzasadnia.
Zdaniem Tomalika, wzorem Opola w innych częściach Polski mogą rozgorzeć podobne konflikty.
Prezes ZGŚO przekonuje, że w sprawie likwidacji gimnazjów zabrakło konsultacji z prawdziwego zdarzenia. Przywołuje przykład Danii jako kraju prawdziwie demokratycznego.
- Duńskie gminy są realnymi gospodarzami szkół, a my chcemy być realnym partnerem rządu w rozmowach - ocenia. - W dużej części gmin to będzie ogromne marnotrawstwo pieniędzy publicznych. Nie każde gimnazjum można przeznaczyć na inne cele, na przykład znów zlokalizować w nim szkołę podstawową. Pamiętajmy, że przez wszystkie lata funkcjonowania gimnazjów dostosowano szkoły podstawowe do wymiaru sześcioletniego - zwraca uwagę.
Tomalik podaje jako przykład gminę Korfantów. Tamtejszy samorząd będzie spłacać kredyt za budowę nowego gimnazjum do 2029 roku.