Nyska strzelnica sportowa niczym obiekt militarny. Gmina narzeka, ale remontuje
Dobiega końca najbardziej kontrowersyjna inwestycja nyskiego budżetu obywatelskiego - remont byłej strzelnicy wojskowej przy ul. Grodkowskiej, gdzie niegdyś strzelali Karpatczycy. Miasto przyjęło propozycję mieszkańców do realizacji, tymczasem okazało się, że projekt musi spełniać warunki niemal jak dla obiektu militarnego.
- Niebagatelnie zwiększyło to koszty, z zakładanych 250 tys. do 2 mln zł - wyjaśnia Roman Mnich - naczelnik wydziału infrastruktury i drogownictwa UM w Nysie. Z uwagi na bezpieczeństwo korzystających ze strzelnicy, należało wprowadzić szereg zmian do projektu, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami - dodaje.
- Wymagało to spełnienia wielu obwarowań: wykonania przesłon poprzecznych i pionowych, wyłapywaczy kul, nie dopuszczenia do nadmiernego hałasu, wynikającego z normalnego użytkowania strzelnicy. Prace projektowe były bardzo skomplikowane, tym samym i koszt okazał się znaczący. Trzeba było potraktować ten obiekt niczym militarny, tym bardziej, że stoi w miejscu, gdzie kiedyś faktycznie wojsko z niej korzystało – mówi Mnich.
Dodajmy, że w tym roku zostanie oddany dopiero 1 etap tej inwestycji - stumetrowy tor strzelniczy. Miasto będzie się starało o wsparcie w Ministerstwie Obrony Narodowej o dobudowanie dwóch kolejnych torów: 50 i 25 - metrowego. Jednak nie czekając na rozbudowę, ze strzelnicy już będzie można korzystać.
Przypominamy, odbudowa strzelnicy znalazła się na pierwszym miejscu wśród wniosków złożonych do nyskiego budżetu obywatelskiego, poparło ją ponad 1300 mieszkańców.
- Wymagało to spełnienia wielu obwarowań: wykonania przesłon poprzecznych i pionowych, wyłapywaczy kul, nie dopuszczenia do nadmiernego hałasu, wynikającego z normalnego użytkowania strzelnicy. Prace projektowe były bardzo skomplikowane, tym samym i koszt okazał się znaczący. Trzeba było potraktować ten obiekt niczym militarny, tym bardziej, że stoi w miejscu, gdzie kiedyś faktycznie wojsko z niej korzystało – mówi Mnich.
Dodajmy, że w tym roku zostanie oddany dopiero 1 etap tej inwestycji - stumetrowy tor strzelniczy. Miasto będzie się starało o wsparcie w Ministerstwie Obrony Narodowej o dobudowanie dwóch kolejnych torów: 50 i 25 - metrowego. Jednak nie czekając na rozbudowę, ze strzelnicy już będzie można korzystać.
Przypominamy, odbudowa strzelnicy znalazła się na pierwszym miejscu wśród wniosków złożonych do nyskiego budżetu obywatelskiego, poparło ją ponad 1300 mieszkańców.