Skazany za zabójstwo nie wrócił z przepustki do Zakładu Karnego w Opolu. Miał dobrą opinię jako więzień
Były przesłanki, by wypuszczać skazanego za zabójstwo na przepustki - zapewniają przedstawiciele służby więziennej, odnosząc się do publikacji medialnych w sprawie Romana P., który nie wrócił z jednego z takich wyjść do Zakładu Karnego w Opolu. Odbywał tam karę 25 lat wiezienia.
Przedstawiciele Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu twierdzą, że Roman P. miał nienaganną opinię od kuratorów i policji.
- Skazany również pracował jako wolontariusz w jednym z opolskich szpitali - mówi Katarzyna Idziorek, rzecznik prasowy okręgowego inspektoratu służby więziennej.
- Każde jego wyjście było weryfikowane u kuratora sądowego i na policji. Na przepustce było sprawdzane czy realizuje zasady jakie go obowiązywały na wolności. Nie było żadnych zastrzeżeń co do jego osoby. Kuratorzy za każdym razem sporządzali pozytywną opinię. Naszym zadaniem jest wykonywanie przepisów i my się do nich stosujemy – dodaje Idziorek.
Dodajmy, że skazany w 1995 roku Roman P. brutalnie zamordował staruszkę, kradnąc jej telewizor.
W czasie trzech lat odbywania kary opuszczał 200 razy mury więzienia. W tym czasie bez ograniczeń korzystał z licznych rozrywek.
Przedstawiciele służby więziennej dodają, że udzielanie przepustek jest również jedną z form integrowania skazanego z społeczeństwem.
- Skazany również pracował jako wolontariusz w jednym z opolskich szpitali - mówi Katarzyna Idziorek, rzecznik prasowy okręgowego inspektoratu służby więziennej.
- Każde jego wyjście było weryfikowane u kuratora sądowego i na policji. Na przepustce było sprawdzane czy realizuje zasady jakie go obowiązywały na wolności. Nie było żadnych zastrzeżeń co do jego osoby. Kuratorzy za każdym razem sporządzali pozytywną opinię. Naszym zadaniem jest wykonywanie przepisów i my się do nich stosujemy – dodaje Idziorek.
Dodajmy, że skazany w 1995 roku Roman P. brutalnie zamordował staruszkę, kradnąc jej telewizor.
W czasie trzech lat odbywania kary opuszczał 200 razy mury więzienia. W tym czasie bez ograniczeń korzystał z licznych rozrywek.
Przedstawiciele służby więziennej dodają, że udzielanie przepustek jest również jedną z form integrowania skazanego z społeczeństwem.