- Czujemy się dowartościowani, otrzymaliśmy niemal tyle, co Opole - mówi wicestarosta Piotr Woźniak. Za ok. 3 mln zł powstanie w rekordowym tempie 24 miesięcy nowy obiekt, z nowymi pracowniami. Szkoła uczy młodzież w wielu zawodach i specjalnościach, a planowane są kolejne, pod potrzeby rynku pracy. Temu właśnie ma służyć ta inwestycja.

- Pomoc z RPO to najlepszy argument dla eurosceptyków, którzy powątpiewają, po co nam Unia. Nie byłoby wielu inwestycji w naszym powiecie, gdyby nie takie wsparcie - mówi Woźniak.

- 721 tysięcy euro to dotacja, budowa będzie zatem znacznie droższa – mówi dyrektor szkoły Henryk Mamala. Placówka wciąż się rozwija i inwestuje, zatem kolejny plac budowy nikogo nie zaskoczy.

Nyski "Mechanik" liczy 510 uczniów, drugie tyle to młodzież z innych szkół, a także osoby, które uczęszczają tam na szkolenia i zaliczają egzaminy korzystając z wyposażenia szkoły. Łącznie zatem ze szkolnych pracowni korzysta przez cały rok około tysiąca chętnych.