Pozostanie sześciolatków w przedszkolach może sporo kosztować gminy
Wycofanie sześciolatków ze szkół podstawowych będzie też miało konsekwencje dla funkcjonowania przedszkoli. Problem dotyczy liczby miejsc w tych placówkach opiekuńczych oraz ich finansowania. Na wszystko to wpływa także niż demograficzny. Dla przykładu, w ubiegłym roku przedszkola z gminy Głubczyce miały 140 wolnych miejsc. Spowodowane to było pójściem sześciolatków do klas pierwszych.
- Jeżeli teraz dzieci w tym wieku zostaną w przedszkolach, to nie powinno tam zabraknąć miejsca dla innych - mówi Adam Krupa, burmistrz Głubczyc. – Rodzice, którzy zechcą posłać dzieci do przedszkola miejsce tam dostaną. Uważam, że takim równoznacznym z programem 500+, żeby demografia się poprawiła, to jest jednak zapewnienie rodzicom miejsc dla dzieci w przedszkolach. My na tym, jako gmina, nie będziemy usiłowali oszczędzać.
- Dziś mając sześciolatków w szkole mieliśmy miejsca zapewniające możliwość korzystania z przedszkola nie tylko dla dzieci pięcio- i czteroletnich, ale także i trzylatków - mówi burmistrz Głuchołaz, Edward Szupryczyński. – Natomiast od września sześciolatki zostaną w przedszkolach, a trzylatki mogą mieć problem, aby się tam dostać.
Samorządowcom nie podoba się, że rząd chce wymusić na nich opiekę przedszkolną, także dla trzylatków. Obecnie na ucznia w szkole gmina Głubczyce otrzymuje nawet 6,5 tys. zł subwencji oświatowej. Natomiast dotacja na przedszkolaka wynosi ponad 1,3 tys. zł. Na ustawowym wycofaniu sześciolatków z podstawówek gmina ta może stracić blisko milion złotych.
- Dziś mając sześciolatków w szkole mieliśmy miejsca zapewniające możliwość korzystania z przedszkola nie tylko dla dzieci pięcio- i czteroletnich, ale także i trzylatków - mówi burmistrz Głuchołaz, Edward Szupryczyński. – Natomiast od września sześciolatki zostaną w przedszkolach, a trzylatki mogą mieć problem, aby się tam dostać.
Samorządowcom nie podoba się, że rząd chce wymusić na nich opiekę przedszkolną, także dla trzylatków. Obecnie na ucznia w szkole gmina Głubczyce otrzymuje nawet 6,5 tys. zł subwencji oświatowej. Natomiast dotacja na przedszkolaka wynosi ponad 1,3 tys. zł. Na ustawowym wycofaniu sześciolatków z podstawówek gmina ta może stracić blisko milion złotych.