Jak Kędzierzyn-Koźle przyjmie pielgrzymów przed krakowskimi ŚDM? Są pierwsze plany
Kędzierzyn-Koźle powoli konkretyzuje plany przyjęcia pielgrzymów na kilka dni przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie.
Spotkanie młodych katolików zaplanowano na koniec lipca (26.07-31.07), a kędzierzyńsko-kozielskie parafie i władze spodziewają się około tysiąca gości z całego świata.
Jak mówi ksiądz Piotr Adamów z parafii na osiedlu Azoty, w każdej parafii przyjmującej pielgrzymów trzeba będzie zorganizować centra informacyjne.
- Władze udostępnią nam halę Azoty na jeden dzień - zaznacza.
- 21 lipca chcielibyśmy zorganizować wydarzenie sportowo-kulturalne. Plany są jeszcze nie do końca sprecyzowane, ale mamy do dyspozycji halę i myślę, że sami zaproponujemy coś gościom. Trzeba będzie też zdać się na pewnego rodzaju spontaniczność - przyjadą goście z południa, więc trudno powiedzieć, co oni będą chcieli robić. Może na przykład zaprezentują jakiś taniec - tłumaczy.
Dzień później (piątek 22.07) pielgrzymi skupią się na wolontariacie, a w sobotę 22 lipca pojadą na Górę Świętej Anny i do Opola.
Ksiądz Adamów podkreśla, że coraz więcej rodzin deklaruje chęć przyjęcia pielgrzymów pod swój dach, ale wciąż poszukiwani są kolejni życzliwi ludzie gotowi do takiej pomocy.
Jak mówi ksiądz Piotr Adamów z parafii na osiedlu Azoty, w każdej parafii przyjmującej pielgrzymów trzeba będzie zorganizować centra informacyjne.
- Władze udostępnią nam halę Azoty na jeden dzień - zaznacza.
- 21 lipca chcielibyśmy zorganizować wydarzenie sportowo-kulturalne. Plany są jeszcze nie do końca sprecyzowane, ale mamy do dyspozycji halę i myślę, że sami zaproponujemy coś gościom. Trzeba będzie też zdać się na pewnego rodzaju spontaniczność - przyjadą goście z południa, więc trudno powiedzieć, co oni będą chcieli robić. Może na przykład zaprezentują jakiś taniec - tłumaczy.
Dzień później (piątek 22.07) pielgrzymi skupią się na wolontariacie, a w sobotę 22 lipca pojadą na Górę Świętej Anny i do Opola.
Ksiądz Adamów podkreśla, że coraz więcej rodzin deklaruje chęć przyjęcia pielgrzymów pod swój dach, ale wciąż poszukiwani są kolejni życzliwi ludzie gotowi do takiej pomocy.