Mieszkańcy centrum Opola skarżą się na brak miejsc parkingowych
Mieszkańcy centrum Opola skarżą się na brak miejsc parkingowych. Wykupują abonament, który nie daje gwarancji znalezienia miejsca do parkowania.
- Wykupujemy roczny abonament, który nie daje nam gwarancji znalezienia miejsca na wyznaczonej dla nas ulicy, a gdy zaparkujemy na innej - dostajemy mandat - żali się Krzysztof Krawczyk, mieszkaniec rejonu ulicy Książąt Opolskich. - Na innych ulicach obowiązują mnie te same zasady co innych, czyli muszę wykupić bilet parkingowy do czasu, gdy na mojej ulicy zwolni się miejsce.
Mieszkańcy twierdzą, że kiedyś mogli parkować na ulicach sąsiadujących z przypisaną im ulicą bez groźby otrzymania mandatu.
- Jeżeli mieszkańcy nie otrzymywali mandatów, to praktyki były nielegalne. Obecnie mieszkańcy mogą parkować nie na jednej, a na dwóch ulicach - mówi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Niestety w przypadku, gdy na żadnej z dwóch ulic nie ma miejsca, nie ma na to żadnego rozwiązania.
Mieszkaniec wykupujący abonament, może wystąpić o bezpłatne dopisanie drugiej ulicy do Zakładu Komunalnego.
Mieszkańcy twierdzą, że kiedyś mogli parkować na ulicach sąsiadujących z przypisaną im ulicą bez groźby otrzymania mandatu.
- Jeżeli mieszkańcy nie otrzymywali mandatów, to praktyki były nielegalne. Obecnie mieszkańcy mogą parkować nie na jednej, a na dwóch ulicach - mówi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Niestety w przypadku, gdy na żadnej z dwóch ulic nie ma miejsca, nie ma na to żadnego rozwiązania.
Mieszkaniec wykupujący abonament, może wystąpić o bezpłatne dopisanie drugiej ulicy do Zakładu Komunalnego.