Krapkowice: tamtejsze kino zarabia na siebie
Kolejne rekordy frekwencji bije kino w Krapkowickim Domu Kultury. W grudniu filmy zdecydowało się tam obejrzeć aż 3 tysiące osób, w całym ubiegłym roku było to 13 tysięcy widzów. Krapkowickie kino cieszy się większą popularnością w miesiącach jesienno – zimowych.
- Oferujemy bardzo dobry produkt. Z działalności kina osiągamy niewielki, ale jednak zysk – mówi Aleksander Bernat, dyrektor KDK.
- Ten rok można powiedzieć, że jest to w pełnym słowa tego znaczeniu kino z systemem 2D i 3D. Wstydzić się nie mamy czego. Mamy jeden z najlepszych systemów nagłośnieniowych w kraju oraz nowoczesny ekran – mówi Bernat.
Aby jeszcze bardziej zachęcić mieszkańców powiatu krapkowickiego do odwiedzenia kina w weekend uruchomiono także mini sklepik z przekąskami.
- Są ludzie, którzy się cieszą z tego bardzo, ale są tacy, którym to pewnie będzie przeszkadzało. Wprowadziliśmy możliwość zakupu popcornu, coli, orzeszków – dodaje dyrektor KDK.
Dyrekcja kina planuje jednak wprowadzić raz w tygodniu seanse bez konsumpcji.
- Ten rok można powiedzieć, że jest to w pełnym słowa tego znaczeniu kino z systemem 2D i 3D. Wstydzić się nie mamy czego. Mamy jeden z najlepszych systemów nagłośnieniowych w kraju oraz nowoczesny ekran – mówi Bernat.
Aby jeszcze bardziej zachęcić mieszkańców powiatu krapkowickiego do odwiedzenia kina w weekend uruchomiono także mini sklepik z przekąskami.
- Są ludzie, którzy się cieszą z tego bardzo, ale są tacy, którym to pewnie będzie przeszkadzało. Wprowadziliśmy możliwość zakupu popcornu, coli, orzeszków – dodaje dyrektor KDK.
Dyrekcja kina planuje jednak wprowadzić raz w tygodniu seanse bez konsumpcji.