Opolscy politycy na temat zmian w ustawie o policji. Władza chce sprawdzać, co Polacy robią w internecie
Planowane zmiany w ustawie o policji były jednym z tematów Niedzielnej Loży Radiowej. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przygotowali projekt podobny do opracowywanego w poprzedniej kadencji przez Platformę Obywatelską. Dołożyli jednak swoje zapisy - jeden z nich pozwala na sprawdzanie, co Polacy robią w internecie.
Sławomir Kłosowski, europoseł PiS, przekonuje że w czasie rządów PO-PSL liczba podsłuchów wzrosła 10-krotnie - do dwóch milionów.
- Jeśli chodzi o internet, polecam cofnięcie się o trzy lata do ustawy o ACTA. Platforma Obywatelska zaserwowała wtedy wszystkim internautom bezwzględne wejście z buciorami w sferę dostępu do internetu - mówi Kłosowski.
Zdaniem Ryszarda Wilczyńskiego, posła PO, podobne zmiany w ustawach są możliwe dlatego, że PiS doprowadził do faktycznej likwidacji Trybunału Konstytucyjnego.
- Wszystko jest robione najszybciej jak się da, więc jest więcej wątpliwości niż na ścieżce normalnej. Gdyby był Trybunał Konstytucyjny w tym sensie, że mógłby działać, mielibyśmy pewność osądzenia zmian. Teraz nie ma takiej możliwości, podobnie jak z każdą inną ustawą - przekonuje polityk PO.
Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej, uważa, że przy tak ważnych ustawach nie należy się spieszyć.
- Tak ważne ustawy rzeczywiście powinny być procedowane z pewną rezerwą czasową - ocenia Galla. - Chodzi o pewność, że tworzymy dokument, na który nikt za chwilę nie będzie narzekać.
Według Stanisława Rakoczego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, PiS nie liczy się ani trochę z głosem opozycji, a próbuje ograniczyć wolność wypowiedzi.
- Każde otwarcie furtki, a nawet jej uchylenie, daje możliwość wkładania stopy - ostrzega Rakoczy. - W stosunku do obywateli to jest bardzo niebezpieczne. Jestem pełen nadziei, że tempo zmian trochę zwolni, bo noce staną się krótsze, więc będzie mniej czasu.
Dariusz Urbaś z Kukiz'15 tłumaczy, że projekt ustawy nie zapewnia dwóch rzeczy wymaganych wcześniej przez TK.
- Trybunał nakazał informować po zakończeniu pracy ludzi niesłusznie podsłuchiwanych o fakcie inwigilacji. Poza tym materiały dowodowe zgromadzone podczas podsłuchiwania miały być niezwłocznie zniszczone - przypomina.
Witold Zembaczyński, poseł .Nowoczesnej, ocenia z kolei zmiany w ustawie o policji jako umyślne pomniejszenie wagi tajemnicy zawodowej.
- Jeśli chodzi o internet, polecam cofnięcie się o trzy lata do ustawy o ACTA. Platforma Obywatelska zaserwowała wtedy wszystkim internautom bezwzględne wejście z buciorami w sferę dostępu do internetu - mówi Kłosowski.
Zdaniem Ryszarda Wilczyńskiego, posła PO, podobne zmiany w ustawach są możliwe dlatego, że PiS doprowadził do faktycznej likwidacji Trybunału Konstytucyjnego.
- Wszystko jest robione najszybciej jak się da, więc jest więcej wątpliwości niż na ścieżce normalnej. Gdyby był Trybunał Konstytucyjny w tym sensie, że mógłby działać, mielibyśmy pewność osądzenia zmian. Teraz nie ma takiej możliwości, podobnie jak z każdą inną ustawą - przekonuje polityk PO.
Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej, uważa, że przy tak ważnych ustawach nie należy się spieszyć.
- Tak ważne ustawy rzeczywiście powinny być procedowane z pewną rezerwą czasową - ocenia Galla. - Chodzi o pewność, że tworzymy dokument, na który nikt za chwilę nie będzie narzekać.
Według Stanisława Rakoczego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, PiS nie liczy się ani trochę z głosem opozycji, a próbuje ograniczyć wolność wypowiedzi.
- Każde otwarcie furtki, a nawet jej uchylenie, daje możliwość wkładania stopy - ostrzega Rakoczy. - W stosunku do obywateli to jest bardzo niebezpieczne. Jestem pełen nadziei, że tempo zmian trochę zwolni, bo noce staną się krótsze, więc będzie mniej czasu.
Dariusz Urbaś z Kukiz'15 tłumaczy, że projekt ustawy nie zapewnia dwóch rzeczy wymaganych wcześniej przez TK.
- Trybunał nakazał informować po zakończeniu pracy ludzi niesłusznie podsłuchiwanych o fakcie inwigilacji. Poza tym materiały dowodowe zgromadzone podczas podsłuchiwania miały być niezwłocznie zniszczone - przypomina.
Witold Zembaczyński, poseł .Nowoczesnej, ocenia z kolei zmiany w ustawie o policji jako umyślne pomniejszenie wagi tajemnicy zawodowej.