Decyzja o powiększeniu Opola już uzgodniona z rządem? Krążą takie pogłoski, dowodów nie ma
- Krążą plotki, że sprawa powiększenia Opola jest przesądzona a konsultacje społeczne to tylko formalność - stwierdził w Niedzielnej Loży Radiowej poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
- Jeśli już od wielu tygodni słyszeliśmy, że "wy sobie możecie tutaj protestować, a i tak sprawa jest załatwiona w Warszawie, to przepraszam bardzo, ale co społeczeństwo ma na to odpowiedzieć? - pytał retorycznie Galla.
Ta wypowiedź wzburzyła Grzegorza Peczkisa, senatora Prawa i Sprawiedliwości, który zapytał, czy są na to jakiekolwiek dowody.
- Jeśli ktoś coś załatwił w Warszawie, to skoro ja tu jestem reprezentantem władzy, to proszę mi na to zwrócić uwagę i uruchomimy służby - stwierdził.
Poseł Galla odparł, że pogłoski tego rodzaju rozsiewają między innymi urzędnicy z opolskiego magistratu.
- Gdyby pan spojrzał w media społecznościowe, to by pan zauważył, że nawet osoby funkcyjne z ratusza tam o tym sygnalizowały - stwierdził.
Ryszard Wilczyński, poseł Platformy Obywatelskiej, nie wierzy jednak w te plotki.
- Gadanie, że Opole ma coś załatwione z rządem, uważam za absolutnie przedwczesne. To próba wywierania pewnego nacisku i robienia pewnego wrażenia - ocenia Wilczyński. - Decyzja o powiększeniu Opola nie będzie łatwa. Alert jest już w kilkudziesięciu miejscach w Polsce, bo to może być po prostu taki przypadek, który będzie jak gdyby symptomatyczny. Rząd będzie bardzo rozważał, czy otwierać tego typu ścieżkę, czy też nie.
Przypomnijmy: wniosek o zmianę granic Opola muszą poprzedzić konsultacje społeczne, ale decyzję - niezależnie od ich wyniku - podejmie rząd.
Ta wypowiedź wzburzyła Grzegorza Peczkisa, senatora Prawa i Sprawiedliwości, który zapytał, czy są na to jakiekolwiek dowody.
- Jeśli ktoś coś załatwił w Warszawie, to skoro ja tu jestem reprezentantem władzy, to proszę mi na to zwrócić uwagę i uruchomimy służby - stwierdził.
Poseł Galla odparł, że pogłoski tego rodzaju rozsiewają między innymi urzędnicy z opolskiego magistratu.
- Gdyby pan spojrzał w media społecznościowe, to by pan zauważył, że nawet osoby funkcyjne z ratusza tam o tym sygnalizowały - stwierdził.
Ryszard Wilczyński, poseł Platformy Obywatelskiej, nie wierzy jednak w te plotki.
- Gadanie, że Opole ma coś załatwione z rządem, uważam za absolutnie przedwczesne. To próba wywierania pewnego nacisku i robienia pewnego wrażenia - ocenia Wilczyński. - Decyzja o powiększeniu Opola nie będzie łatwa. Alert jest już w kilkudziesięciu miejscach w Polsce, bo to może być po prostu taki przypadek, który będzie jak gdyby symptomatyczny. Rząd będzie bardzo rozważał, czy otwierać tego typu ścieżkę, czy też nie.
Przypomnijmy: wniosek o zmianę granic Opola muszą poprzedzić konsultacje społeczne, ale decyzję - niezależnie od ich wyniku - podejmie rząd.