Lakwa: Czuję się stroną w sporze o poszerzenie granic Opola
- Czuję się stroną w sporze między Opolem a samorządami ościennych gmin dotyczącym planów powiększenia stolicy regionu. I to nie tylko dlatego, że dotyczy to także gminy, w której mieszkam, czyli gminy Prószków - mówił w porannej rozmowie „W cztery oczy” starosta opolski Henryk Lakwa.
Rada Powiatu Opolskiego jutro ma przyjąć rezolucję o nienaruszalności granic powiatu.
- Co prawda nie zmieni się liczba gmin tworzących powiat, ale planowane zmiany uszczuplą znacząco nasz budżet - argumentował starosta Lakwa. - Powiat z tytułu wyłączenia 12 sołectw straci około 7 milionów złotych. Przypominam, że 13 milionów przeznaczamy co roku na inwestycje. Odbędzie się to kosztem nie tylko tych sołectw i gmin, o których mówimy, ale także całego powiatu. Dotyczy to również zadań realizowanych w Niemodlinie, Ozimku, Murowie i 13 gminach, co stanowi zdecydowanie szerszy krąg - wylicza gość porannej rozmowy Radia Opole.
Kolejnym argumentem przeciwko wyrywaniu z powiatu opolskiego np. miejscowości Świerkle, gdzie powstać ma kompleks szklarni, ma być ryzyko wycofania się dużego inwestora. Starosta Lakwa przyniósł do studia oświadczenie przyszłych właścicieli szklarni.
- W momencie przejęcia gruntu przez miasto Opole i przekształcenia tych terenów na miejskie, inwestor wycofa się z budowy szklarni, ponieważ nie będzie miał możliwości pozyskania zewnętrznych środków finansowych, które ma zamiar przeznaczyć na swoje inwestycje. Inwestycja ta jest stricte związana z rolnictwem. Właściciel mówi tutaj o Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, który jest przeznaczony pod te tereny wiejskie i stamtąd chciał uzyskać pieniądze - tłumaczy Lakwa.
Przypomnijmy: w Świerklach na 70 hektarach ma powstać kompleks szklarni. Właścicielem ma być "Gospodarstwo Ogrodnicze T. Mularski" Sp. z o.o. Inwestycja warta jest 200 mln zł i miała dać na początek 700 miejsc pracy.
Do tematu będziemy wracać.
- Co prawda nie zmieni się liczba gmin tworzących powiat, ale planowane zmiany uszczuplą znacząco nasz budżet - argumentował starosta Lakwa. - Powiat z tytułu wyłączenia 12 sołectw straci około 7 milionów złotych. Przypominam, że 13 milionów przeznaczamy co roku na inwestycje. Odbędzie się to kosztem nie tylko tych sołectw i gmin, o których mówimy, ale także całego powiatu. Dotyczy to również zadań realizowanych w Niemodlinie, Ozimku, Murowie i 13 gminach, co stanowi zdecydowanie szerszy krąg - wylicza gość porannej rozmowy Radia Opole.
Kolejnym argumentem przeciwko wyrywaniu z powiatu opolskiego np. miejscowości Świerkle, gdzie powstać ma kompleks szklarni, ma być ryzyko wycofania się dużego inwestora. Starosta Lakwa przyniósł do studia oświadczenie przyszłych właścicieli szklarni.
- W momencie przejęcia gruntu przez miasto Opole i przekształcenia tych terenów na miejskie, inwestor wycofa się z budowy szklarni, ponieważ nie będzie miał możliwości pozyskania zewnętrznych środków finansowych, które ma zamiar przeznaczyć na swoje inwestycje. Inwestycja ta jest stricte związana z rolnictwem. Właściciel mówi tutaj o Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, który jest przeznaczony pod te tereny wiejskie i stamtąd chciał uzyskać pieniądze - tłumaczy Lakwa.
Przypomnijmy: w Świerklach na 70 hektarach ma powstać kompleks szklarni. Właścicielem ma być "Gospodarstwo Ogrodnicze T. Mularski" Sp. z o.o. Inwestycja warta jest 200 mln zł i miała dać na początek 700 miejsc pracy.
Do tematu będziemy wracać.
Rada Powiatu Opolskiego, Opole, poszerzenie granic Opola, granice administracyjne Opola, rezolucja o nienaruszalności granic powiatu, powiat opolski, starosta powiatu opolskiego, Niemodlin, Ozimek, Murów, Świerkle, szklarnie w Świerklach, Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, Henryk Lakwa, Arkadiusz Wiśniewski