Jest to symulacja wyborów oraz kampania profrekwencyjna mająca uświadomić młodzież, że ich głos ma znaczenie.

- To również zachęta do tego, żeby młodzi mieli świadomość, że mają na coś wpływ, ich głos jest ważny, i że pojedynczy głos się liczy, a nie tylko głos tłumu. Oni często myślą "nie pójdę na wybory, bo co mój jeden głos zmieni". Ważne, by umieli też zadawać pytania politykom i ich rozliczali z działalności – mówi Agnieszka Przysiecka, nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Opolu.

„Kiedy zaczniecie działać, a nie mówić?”, „jak się mają obietnice do późniejszego działania w parlamencie?” – to tylko niektóre z pytań, które młodzież chciałaby zadać politykom.

- Chcielibyśmy też zapytać, dlaczego cały czas się kłócą, zamiast ustalać co zrobić, by było lepiej. Albo, żeby postawili na szkolnictwo zawodowe - mówi Dawid Rek, uczeń i jeden z członków komisji wyborczej.

Projekt „Młodzi głosują” jest realizowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej.