Repatrianci ze Wschodu oczekują w Polsce lepszych warunków zatrudnienia
Co piąty repatriant, który został zaproszony do Byczyny, po pewnym czasie opuszcza miasto. Gmina należy do tych samorządów, które zaprosiły największą liczbę Polaków ze Wschodu, głównie z Kazachstanu, Uzbekistanu czy Gruzji.
Obok indywidualnych zaproszeń jest tutaj prowadzony program, który wsparło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
- Osoby te nabywają wszystkich praw obywatelskich i mają prawo do zmiany miejsca zamieszkania - mówi Maciej Tomaszczyk, sekretarz gminy Byczyna, koordynujący sprawy repatriantów.
- Na 107 osób, które zostały zaproszone przez gminę Byczyna, wyjechało 25. Te osoby są spoza programu „Polanowice” – dodaje Tomaszczyk.
Dodajmy, że w ramach programu „Polanowice” z propozycji Byczyny zrezygnowały dwie rodziny.
- Problemem jest, to że osoby przyjeżdżające są rozczarowane tym co zastały na miejscu - mówi Tomaszczyk.
- Przyjeżdżający do Polski mają inne oczekiwania. Chcieliby znaleźć zatrudnienie zgodne z swoim wykształceniem, niestety często nie możemy temu sprostać – dodaje Tomaszczyk.
Gmina w ramach wspieranego przez rząd projektu Polanowice oczekuje ostatniej 14 rodziny. Ta ma przyjechać i zamieszkać w wyremontowanym pałacu w Polanowiach na początku przyszłego roku. Obecne nowe władze Byczyny nie planują dalszych zaproszeń.
- Osoby te nabywają wszystkich praw obywatelskich i mają prawo do zmiany miejsca zamieszkania - mówi Maciej Tomaszczyk, sekretarz gminy Byczyna, koordynujący sprawy repatriantów.
- Na 107 osób, które zostały zaproszone przez gminę Byczyna, wyjechało 25. Te osoby są spoza programu „Polanowice” – dodaje Tomaszczyk.
Dodajmy, że w ramach programu „Polanowice” z propozycji Byczyny zrezygnowały dwie rodziny.
- Problemem jest, to że osoby przyjeżdżające są rozczarowane tym co zastały na miejscu - mówi Tomaszczyk.
- Przyjeżdżający do Polski mają inne oczekiwania. Chcieliby znaleźć zatrudnienie zgodne z swoim wykształceniem, niestety często nie możemy temu sprostać – dodaje Tomaszczyk.
Gmina w ramach wspieranego przez rząd projektu Polanowice oczekuje ostatniej 14 rodziny. Ta ma przyjechać i zamieszkać w wyremontowanym pałacu w Polanowiach na początku przyszłego roku. Obecne nowe władze Byczyny nie planują dalszych zaproszeń.