Gospodarka śmieciowa pod lupą prokuratury. Chodzi o Okopy
Prezes "Komunalnika" Michał Dąbrowski powiedział Radiu Opole, że posiada wszystkie wymagane zgody na korzystanie z wysypiska odpadów w Okopach w gminie Łambinowice. Firma ta wygrała przetarg ogłoszony przez tę gminę dotyczący gospodarki odpadami. Dementuje także informacje, jakoby wysypisko było nieczynne.
- Decyzją wojewody opolskiego z 2.11.2007 rok składowisko w Okopach może być użytkowane jeszcze do 5.09.2017 roku. „Komunalnik” przejął prawa i obowiązki związane ze składowaniem odpadów w Okopach także decyzją wojewody wydaną 21.01.2014 roku – mówi prezes, okazując oba dokumenty. Przytacza także jeden z paragrafów nakazujących jego firmie przysypywanie dołów ze śmieciami ziemią i popiołem – co także stanowiło kwestię sporną.
W sprawie tej pojawia się również inny wątek, dotyczący wysypywania odpadów na składowisku gminnym w Domaszkowicach bezpośrednio na hałdy, z pominięciem ich selekcji, czyli tzw. RIPOK-u (Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych). Michał Dąbrowski nie potwierdza, ale i nie zaprzecza.
- W Regionalnym Centrum Gospodarki Odpadami w Domaszkowicach kierowca ciężarówki z odpadami o niczym nie decyduje. Jedzie tam, gdzie każe mu kierownik wysypiska – mówi Dąbrowski.
Jacek Chwalenia, nowy prezes gminnej spółki EKOM prowadzącej wysypisko w Domaszkowicach, przyznaje, że odpady powinny najpierw zostać poddane selekcji. Są jednak przypadki, że pracownik RCGO zdecyduje inaczej, bo np. odpad na ciężarówce jest jednorodny. Zdarzało się też, że były awarie na wysypisku czy przerwa związana z podłączeniem nowej taśmy do produkcji paliw alternatywnych.
Ostatecznie sprawę wyjaśni Prokuratura Rejonowa w Nysie. Zawiadomienie dopiero wpłynęło, zatem – jak powiedział nam zastępca prokuratora rejonowego – czynności sprawdzające potrwają do 30 dni.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska