Zapora zostanie oddana w terminie. Minister środowiska w Nysie
Wizyta ministra środowiska i Witolda Sumisławskiego - najważniejszej w kraju osoby w zakresie gospodarki hydrologicznej - odbyła się nie bez powodu. W tym roku wystąpił bowiem kilkumiesięczny zastój prac spowodowany upadłością głównego konsorcjanta, tymczasem 15 grudnia mija termin zakończenia tej inwestycji. Dodajmy, że budowa została uznana za priorytetową w kraju, a jej koszt, razem z finansowaniem unijnym, sięga kwoty pół miliarda złotych.
- Zdążymy z remontem nyskiej zapory do 15 grudnia. Wiadomo natomiast, że do czerwca przyszłego roku przeciągnie się budowa jazu nr 2 przy nyskiej elektrowni – mówi Radiu Opole Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Przy budowie jazu doszło bowiem do katastrofy budowlanej spowodowanej uwarunkowaniami geologicznymi. To także inwestycja współfinansowana przez Unię Europejską, ale – jak zapewnia prezes – przyjęto taki montaż finansowy, który zapobiegnie konieczności zwrotu pieniędzy.
Minister środowiska Maciej Grabowski przede wszystkim podkreślał wzorową współpracę samorządowych władz lokalnych i wojewódzkich z RZGW, co nie zawsze obserwuje się przy inwestycjach w innych regionach. Został też poproszony przez starostę nyskiego o wprowadzenie takich zmian legislacyjnych, które umożliwią lokalnej społeczności szersze wykorzystanie zbiorników retencyjnych. Zdaniem ministra, nie trzeba zmieniać przepisów, wszystko jest kwestia racjonalnych uzgodnień pomiędzy samorządami i RZGW.
Posłuchaj obszernej relacji z konferencji prasowej ministra środowiska i prezesa KZGW:
Dorota Kłonowska