Niekończąca się opowieść o oszustwach "na wnuczka"
Ich rola w procederze miała polegać, zdaniem funkcjonariuszy, na odbiorze gotówki od starszych osób. Z ustaleń śledczych wynika, że 20 seniorów związanych z tą sprawą straciło łącznie blisko 700 tysięcy złotych.
Przestępcy dzwonili do seniorów, podając się za krewnych lub funkcjonariuszy Policji, a następnie informowali, że ktoś z ich bliskich miał wypadek. Aby mogli uniknąć odpowiedzialności karnej, żądali pieniędzy. Należy pamiętać, że policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie, nigdy nie namawiają do przekazania pieniędzy obcym osobom.
- Nie podejmujmy żadnych pochopnych działań, nie informujmy telefonicznie o sumie pieniędzy, którą przechowujemy w domu lub mamy na koncie. Pod żadnym pozorem nie wypłacajmy oszczędności z banku. Najlepiej będzie, jeśli skontaktujemy się z rodziną i zapytamy, czy faktycznie ta osoba ma problemy lub czy rzeczywiście potrzebuje pomocy. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów – to ich celowe działanie - mówi podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
45-letni mężczyzna odpowie też między innymi za czynną napaść na policjantów - w trakcie zatrzymania próbował ich potrącić samochodem.
Podejrzani muszą się liczyć z karą 8 lat więzienia za oszustwo, a za czynną napaść na policjantów grozi 12 lat odsiadki.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak