Kiedy przestaniemy wierzyć fałszywym wnuczkom i policjantom?
Mundurowi odebrali wcześniej kilka zgłoszeń o podejrzanych telefonach do starszych osób.
Jak mówi podinspektor Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, schemat działania oszustów był za każdym razem taki sam.
- Dzwonił ktoś podający się za krewnego i przekonywał, że jest sprawcą wypadku drogowego, a teraz potrzebuje od 37 do 150 tysięcy złotych - dodaje.
- Następnie telefon przekazywany był rzekomemu policjantowi, który miał uzgodnić szczegóły dotyczące przekazania żądanej kwoty. W jednym z przypadków kobieta, do której dzwonili oszuści, dała wiarę ich słowom. Zdążyła wypłacić z banku pieniądze, ale na szczęście zadzwoniła do swojej córki przed spotkaniem z oszustami. To ona poinformowała policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Opolu o próbie oszustwa. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania. Ich efektem było zatrzymanie w okolicy domu starszej kobiety dwóch mężczyzn - mają 26 i 27 lat - tłumaczy.
Następnego dnia mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania oszustwa. Grozi im za to 8 lat więzienia. Uczulajmy starsze osoby na próby podobnych oszustw. Wymagajmy skonsultowania się z rodziną w przypadku podejrzanych telefonów.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak