Problem wagi ciężkiej - o otyłości w kędzierzyńsko-kozielskim szpitalu
Lekarze i dietetycy ostrzegali przed cukrzycą, nadciśnieniem, chorobami serca oraz problemami z układem kostno-stawowym, które stanowią tylko część powikłań zdrowotnych związanych ze znaczną nadwagą.
Tomasz Podgórski, zastępca kierownika oddziału chirurgii uważa, że Polacy bardzo szybko przejmują złe nawyki żywieniowe z Zachodu, niechętnie podchodząc do zdrowego trybu życia. - Najważniejsze, żeby pacjent zdał sobie sprawę ze skali swojego problemu - zaznacza.
- Nigdy nie wiadomo, kiedy się przekracza tę magiczną barierę, bo to nie jest tak, że w ciągu jednego dnia przytyjemy o 20 kilogramów. Plecak z dźwiganym ciężarem rośnie każdego dnia o kilka dekagramów, aż wreszcie nosimy go z przyzwyczajenia. Nie da się nagle pozbyć problemu - zwraca uwagę.
Barbara Chabałowska-Banaś, pielęgniarka szkolna, przekonuje, że tendencja do nadwagi jest zauważalna już u sześciolatków.
- Zaczyna się od tego, że rodzice kupują trzyletnim dzieciom dużo coca-coli, chipsów, słodyczy oraz przekąsek między posiłkami. To wpływa niestety u niektórych na wzrost wagi, natomiast są też najmłodsi, którzy ruszają się bardzo dużo, więc spalą te zbędne kalorie - wyjaśnia.
Spotkanie dotyczące otyłości było drugim w cyklu akcji profilaktycznej prowadzonej przez szpital w Kędzierzynie-Koźlu.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak