Po nagraniu "Broken Barricades" w 1971 roku zrobiło się Trowerowi za "ciasno" w Procol Harum, zwłaszcza, że lubił on mocniejsze, wręcz hard rockowe utwory, a grupa pod wodzą Brookera stawiała raczej na liryczne i progresywne brzmienia. Postawił zatem na karierę solową, tworząc super trio, w którym skrzy się od "hendrixowskiej" gitary i bluesowo rockowych, mocnych kawałków. Jednak i on potrafi zagrać ckliwie, łagodnie i przejmująco co w stopniu mistrzowskim osiągnął na prezentowanej tu, drugiej w dorobku płycie z 1974 roku.