Dane statystyczna są jednoznaczne: w Polsce na 100 mieszkańców przypada 1,3 sztuk broni palnej, w Niemczech 30,3, w Czechach 16,3 a w Finlandii i Szwajcarii - ponad 45. Najwięcej broni jest w Stanach Zjednoczonych, tam na 100 mieszkańców mamy około 90 sztuk broni palnej.
Zawiślak opowiadał o projekcie nowelizacji ustawy o broni, który przygotowała formacja Kukiz '15. Zasadnicza zmiana to odebrania prawa do wydawania zezwoleń komendantom żandarmerii i komendantom wojewódzkim policji (jest tu, zdaniem Kukiz '15 za duża uznaniowość) i przekazanie ich starostom. Szymański mówi, że generalnie zgadza się z tym myśleniem, choć miałby parę zastrzeżeń do szczegółowych rozwiązań, reklamuje za to pomysł stworzenia sieci strzelnic: pistoletowych w każdej gminie i pistoletowo-karabinowych w każdym powiecie.
- Strzelectwo uprawia już milion Polaków - mówi Szymański, który sam zaczął strzelać dwa lata temu, ma dwa pistolety i strzelbę gładkolufową, na dniach chce kupić karabin snajperski i karabin szturmowy.
W tym milionie jest jego siedmioletnia córka, która strzela od czwartego roku życia - najpierw strzelała z broni automatycznej, od dwóch lat strzela z broni ostrej.
- Myślę, że jest lepsza od wielu policjantów, którzy mają przydział 12 pocisków rocznie. Ona potrafi wystrzelić 200 podczas jednej wizyty na strzelnicy - dodaje z dumą.