- Jak mówią prognozy medialne o tym, że spadek PKB może sięgnąć 5%, to wtedy też podatek dochodowy jest mniejszy i dla nas byłaby to kwota w wysokości 1 miliona złotych, która jest bardzo duża – dodaje burmistrz Krupa.
- Nie wiemy też jaka będzie skala podatku od nieruchomości. Spływają wnioski i nie będziemy robić totalnej obniżki, tylko każdy wniosek będziemy rozpatrywać indywidualnie – mówił nasz gość i dodał, że dotyczy to także zwolnienia za czynsz w miejskich lokalach.
Głubczyce w budżecie na 2020 rok (liczącym 107 milionów złotych) zaplanowały inwestycje na poziomie 3 mln złotych, a dotyczą remontu przedszkola nr 2 i kilku ulic. Gmina z nich jednak nie zrezygnuje, bo przetargi ogłoszono szybko, umowy są już podpisane, więc gmina z nich nie zrezygnuje.
- Nie tylko w Czechach, bo mieszkamy w takim rejonie, w którym dużo ludzi pracuje „na Zachodzie” ogólnie pojętym – mówił Krupa pytany o mieszkańców Głubczyc pracujących za granicą. - Część ludzi tam została, żeby nie być w kwarantannie, część wróciła do kraju i czeka na wznowienie pracy – mówił burmistrz, a zapytany o rolników, powiedział, że tych którzy przekraczają granicę, ponieważ po drugiej stronie mają swoje pola uprawne, jest niewielu.
Dodajmy również, że gmina złożyła także wniosek do rządowego programu i otrzymała dofinansowanie w wysokości 80 tys. złotych na doposażenie uczniów, którzy teraz uczą się zdalnie.
Adam Krupa również, że akcja dezynfekowania miasta będzie kontynuowana.