Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący wdrażania rządowego programu „Czyste Powietrze” przez WFOŚiGW i oceniła go jednoznacznie negatywnie. Kontrolą objęto okres w którym prezesem był Henryk Tylak. Okazało się, że wnioski nie były rozpatrywane (w 2018 roku nie rozpatrzono żadnego a kolejne, które wpływały, oceniano z kilkumiesięcznymi opóźnieniami. Dodatkowo, nie przeszkolono odpowiednio pracowników, a zadanie to przerzucono na zleceniobiorców. Pojawiły się też problemy z ochroną danych osobowych.
Nasz gość odciął się od tamtych czasów i określił go jako „czas przeszły dokonany”.
- Od lipca 2019 wpłynęło ok. 3 tys. wniosków na wartość 51 mln zł., w tym zawarto 1379 umów na łączną wartość prawie 22 mln złotych. Do lipca 2019 realizacja czystego powietrza była na poziomie 32 procent, od lipca do teraz 76 procent – mówił Stefański.
- Zawarliśmy też 20 umów z gminami, bo beneficjent musiał przyjeżdżać do Opola, składać wnioski a teraz pracownicy urzędu gminy przyjmują te wnioski, i dla nas to lepiej i dla petenta który ma bliżej do gminy. Odblokowaliśmy też kontakt telefoniczny – dodał nasz gość.
Realizacja rządowego programu Czyste Powietrze rozpoczęła się w 2018 roku, a ma się zakończyć w 2027, przy czym łączna pula na szeroko rozumiane działania ograniczające emisję zanieczyszczeń do atmosfery to około 100 mld złotych.