- Z czterech frakcji przechodzimy na pięć, czyli z pojemnika żółtego wyciągamy papier i wszystko, co z nim związane, czyli opakowania z papieru, kartki czy opakowania tekturowe. To wszystko wrzucamy do pojemnika niebieskiego w zabudowie wielorodzinnej lub do niebieskiego worka w zabudowie jednorodzinnej - informowała Iwona Kowalczuk.
- Papier zbierany odrębnie, do osobnego pojemnika, jest czysty, czyli jest lepszym surowcem do dalszego przetworzenia. Papier nie może być mokry czy zatłuszczony, bo to zanieczyszcza całą partię odpadów i uniemożliwia dalsze przetworzenie. Brudny papier wyrzucamy więc do czarnego kubła, gdzie trafiają odpady zmieszane - dodała naczelnik Wydziału Gospodarki Odpadami Komunalnymi Urzędu Miasta.
- Firma, która odbiera odpady, ma w zakresie swoich obowiązków wstępną weryfikację jakości odpadów w pojemnikach i jeżeli jej pracownicy stwierdzą, że jest zła segregacja, to naklejają czerwony trójkąt informujący o problemie. Po zmianie ustawy gmina ma obowiązek w takich sytuacjach wszczynać postępowania zwiększające opłatę za złą segregację odpadów - ostrzegała Iwona Kowalczuk.