- W tradycję przeżywania świąt Bożego Narodzenia w Opolu od kilku lat wpisuje się spotkanie ludzi sportu naszego miasta nad stawkiem Barlickiego. Już po raz czwarty, w grudniu 2019 r., z inicjatywy MOSiR-u, wraz z prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim, zapraszaliśmy na takie spotkanie. Na to spotkanie przychodzą dzieciaki, młodzież, sportowcy czynni, ale i seniorzy. Pojawiają się też kibice, bo sport jest przede wszystkim dla nich - mówił ks. Kostorz.
- To, co dzieje się u ks. Zygmunta Lubienieckiego w szczepanowickim Betlejem, to przede wszystkim uczta duchowa. To jest powierzenie życia Panu Bogu, bo mamy o godz. 16:00 najpierw Mszę św., a ona dla nas, ludzi wierzących jest najważniejszym wydarzeniem. To jest czas, gdy chcemy Panu Bogu powierzyć swoje życie, prosić, by pomógł w rozwijaniu talentów. Ona jest w centrum tego opłatkowego spotkania - podkreślił ks. Jerzy Kostorz.
- Potem na placu plebanijnym śpiewamy kolędy, są tzw. sztuczne ognie i jest rzeczywiście klimat bożonarodzeniowy, a o ten najbardziej nam chodzi - dodał diecezjalny kapelan ludzi sportu.
- W tym roku będzie także wyjątkowe wydarzenie w ramach spotkania opłatkowego, bo chcemy wspólnie przeżywać 60. rocznicę zdobycia mistrzostwa Polski przez LKS Orzeł Szczepanowice, drużynę szczypiorniaka, czyli piłki ręcznej. Wówczas jeszcze 11-osobowa drużyna, która tam właśnie, przy tym kościele, w tej parafii, kiedyś istniała i zdobyła mistrzostwo. Jak mówił ks. prałat Lubieniecki, jest jeszcze kilka osób, które żyją i ponoć się pojawią na tym wydarzeniu. Warto do takich wydarzeń wracać, świętować je, by zachęcić młodych do osiągania sukcesów na polu sportowym - zaznaczył ks. Kostorz.