Ks. Rudolf Pierskała, biskup pomocniczy diecezji opolskiej
- Istotą i sensem Świąt Bożego Narodzenia jest to, żeby odkryć w stajence Jezusa, który przychodzi do nas i chce być blisko każdego człowieka. Bóg nas tak ukochał, że stał się człowiekiem – mówił w porannej rozmowie „W 4 oczy” ks. Rudolf Pierskała, biskup pomocniczy diecezji opolskiej.

Naszego gościa pytaliśmy, czy współczesny zestresowany i zabiegany człowiek o tym sensie świąt Bożego Narodzenia pamięta. - W świętach chodzi o to, by odkryć i odsłonić tę wielką tajemnicę przyjścia Boga na ziemię – mówił ks. bp Pierskała. – Do świąt trzeba się przygotować przez Adwent. A my zajmujemy się choinkami, kolędami i całymi dekoracjami. Na święta i spotkanie z Bogiem trzeba czekać. Jeśli chcemy się z kimś spotkać, to do spotkania trzeba się przygotować i potem na nie czekam, bo jeśli nie, to nie ma tego przeżycia i prawdziwego spotkania. Wtedy czekam być może na prezenty, piękną atmosferę, nastrojowość. Ważne jest czekanie i oczywiście tradycje – mówił nasz gość.

Biskup Pierskała podkreślił, że kłótnie, które niejednokrotnie zdarzają się przy wigilijnym stole, należy odłożyć na „po świętach”. Jego zdaniem, święta powinny być czasem jednoczenia się, godzenia i nawet jeśli sytuacja w rodzinie jest trudna, należy wyciągnąć rękę.

Naszego gościa pytaliśmy jak to się dzieje, że zadeklarowani ateiści stroją choinkę, przygotowują wigilijne potrawy, które są przecież ważnymi elementami Świąt Bożego Narodzenia.

- Nawet jeśli nie praktykuje się regularnie, to jest coś takiego podstawowego, że są święta, a więc trzeba wrócić do tego, co się pielęgnowało w dzieciństwo i przeżyło w domu. I to pomaga. Zawsze jest szansa, żeby człowiek się zmienił, poprawił, nawrócił i skorzystał z tego wielkiego dobrodziejstwa jak było przyjścia Syna Bożego na ziemię – mówił biskup Pierskała.