W rozmowie "W cztery oczy" mjr Wanda Nowak, prezes honorowy Okręgu Opole Światowego Związku Żołnierzy AK, wspominała 1 sierpnia 1944 roku. Pani Wanda miała wtedy 16 lat i służyła jako żołnierz Polski Podziemnej w oddziale Kedywu (Kierownictwo Dywersji AK) na Podolu. Stała na czatach, gdy jej koledzy z konspiracji wysadzali pociągi i mosty, była łączniczką, przemycała meldunki i konspiracyjną prasę, uciekała przed Gestapo, a w 1945, gdy aresztowali ją Sowieci, wyskoczyła z pociągu podczas transportu do łagru, dzięki czemu odzyskała wolność. Mjr Nowak zaprosiła Opolan na uroczystości oddające hołd Powstaniu Warszawskiemu, które rozpoczną się dziś w Kościele Przemienienia Pańskiego na Osiedlu im. AK w Opolu o godz. 16.00.