– Główną częścią obchodów będzie piknik oraz porady prawne Państwowej Inspekcji Pracy i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dla dzieci będzie statek piracki, wata cukrowa i zjeżdżalnia – tak zapowiedział obchody Święta Pracy Sebastian Koćwin, szef regionalnych struktur OPZZ. – Chcemy w ten sposób zachęcić wszystkich opolan do uczestniczenia w tych obchodach, choć słyszę z różnych środowisk, że ludzie są zniechęceni do świętowania w ten dzień, bo byli kiedyś przymuszani do tego – przyznał. Gość rozmowy „W cztery oczy” przypomniał, że święto pracy nie ma korzeni komunistycznych. – W 1886 roku robotnicy w Chicago walczyli o 8-godzinny dzień pracy. Dzięki nim pracujemy teraz 8 godzin, a manifestacja zakończyła się śmiercią kilku pracowników. Jej przywódcy zostali skazani na śmierć – podkreślał gość Anety Skomorowskiej-Kobzy. Sebastian Koćwin odniósł się także do zapowiadanego przez pracowników hipermarketów strajku włoskiego. – Popieramy działania, które mają na celu poprawienie sytuacji z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy a także wzrostu wynagrodzeń. W handlu jest dużo nieprawidłowości, więc się nie dziwię, że postanowiono strajkować – stwierdził.