Cudze chwalicie, swego nie znacie - ten cytat, choć stał się już frazesem, wciąż trafnie odnosi się do wielu sytuacji. Gotowi jesteśmy płacić słono za porcelanę Rosenthala czy Łomonosowa, tymczasem pod bokiem powstają cudeńka, nieustępujące urodą, za przystępną cenę. Filiżanki, kubeczki i talerzyki z Tułowic lądują na stołach w Maroku, Szwecji czy Kanady wciąż jednak potrzebują promocji w naszym regionie.