Nasz gość podkreśla, że Nowoczesna ma swój udział w sukcesie KO, która w regionie zdobyła aż 13 mandatów w sejmiku.
- Liczyliśmy na 11, więc sukces jest naprawdę duży - mówi Wach. - O sukcesie może także mówić Nowoczesna - w regionie mamy trzech radnych sejmiku, w całym kraju 31.
Zaraz po wyborach Andrzej Buła, marszałek Opolszczyzny i lider opolskich struktur Platformy Obywatelskiej, zapowiedział, że koalicja poukłada się w nowych relacjach w ciągu kilku dni, tymczasem w tydzień po drugiej turze wyborów nadal jej nie ma. Stąd spekulacje, że partnerzy ostro targują się o podział stanowisk.
- Nic dziwnego, że negocjacje wciąż trwają, musimy stworzyć jak najlepszy układ na najbliższe pięć lat - mówi Wach, dodając, że nie wyobraża sobie innej koalicji, na przykład takiej, w której współpracują ze sobą radni Mniejszości Niemieckiej i PiS. - Mieszkańcy Opolszczyzny dali jasny, sygnał, kto powinien rządzić regionem, oddając aż tyle głosów na kandydatów Koalicji Obywatelskiej.
Pytany o to, czy Nowoczesna powoli się nie rozpada, skoro mówi się o kolejnych posłach tej partii, którzy chcą przejść do PO, nazwał te pogłoski prasowymi spekulacjami. Dodał jednak, że w interesie opozycji, także ludowców, jest stworzenie takiej koalicji, która razem pójdzie do eurowyborów a potem do wyborów parlamentarnych.
- Wynik tych wyborów pokazał, że za wspólny strat dostaliśmy od wyborców bonus - twierdzi.