Zbigniew Kubalańca, szef klubu radnych PO w Radzie Miasta Opola - Całe swoje życie zawodowe jestem związany z urzędem marszałkowskim, uważam także, że nie ma silnego Opola bez silnego samorządu regionu, który wie, jak wykorzystywać unijne dotacje. Mało kto wie, że do Opola trafiło 1,5 mld zł unijnego wsparcia, za które zrealizowano 606 projektów o łącznej wartości 2,3 mld zł - tak w "Poglądach i osądach" Zbigniew Kubalańca, szef klubu radnych PO w opolskiej Radzie Miasta, tłumaczył decyzję o tym, że tym razem startuje do sejmiku. Dodał też, że jeśli zdobędzie mandat, to zgodnie z przepisami przestanie pracować w urzędzie marszałkowskim.
Kubalańca jest przekonany, że koalicja rządząca regionem od 12 lat nie tylko obroni stan posiadania, ale nawet go powiększy. - Mamy 9 mandatów, sondaże dają nam 10 albo nawet 11 - mówi Radiu Opole.
Nasz gość uważa także, że nie ma ryzyka rozpadu koalicji PO-PSL-MN. - To jest pewna koalicja, oparta na zaufaniu i wspólnych wartościach. Prawica nie rozumie samorządu, przejęcie przez nią władzy byłoby niekorzystne dla regionu - przekonuje.