Roman Kolek, wicemarszałek regionu – Nie mam sobie nic do zarzucenia. Niezależnie od tego, kto rządził, głośno mówiłem o tym, że algorytm jest dla nas niesprawiedliwy, bo wspiera duże regionu z ośrodkami klinicznymi. Ponieważ tam leczą się nasi pacjenci, ma to wpływ na naliczanie algorytmy. Co więcej, gdy w grę wchodzą świadczenia wysokosztowe, nasz NFZ musi za nie ościennym oddziałom zapłacić – mówił w „Poglądach i osądach” Roman Kolek, wicemarszałek odpowiedzialny za służbę zdrowia. Problemem, jak mówi są także ci pacjenci, którzy są ubezpieczeni z racji tego, że ich współmałżonek pracuje za granicą i jest tam ubezpieczony. Gdy korzystają z opolskiej służby zdrowia, zagraniczny ubezpieczyciel za nich płaci, ale pieniądze trafiają do centrali NFZ. Zdaniem Kolka, wyliczenia samorządowców, że w regionie brakuje co roku na służbę zdrowia od 100 do 140 mln zł, są prawidłowe.