Głuchołazy jako jedyne miasto w powiecie nyskim nie zakończyło jeszcze wyborczej walki. Edward Szupryczyński zdobył mniej niż 50% głosów, przez co w II turze zmierzy się z reprezentującym komitet Kukiz'15 Grzegorzem Ptakiem.
Do reelekcji w I turze urzędującemu burmistrzowi zabrakło 184 głosów. Mimo to gospodarz miasta cieszy się z uzyskanego wyniku.
- Poza jednym okręgiem szpitalnym, we wszystkich okręgach osiągnąłem największą liczbę głosów. Na pewno każdy startując chciałby to mieć już za sobą. To nie jest moja pierwsza kadencja. Nigdy nie wygrywałem w I turze, jestem przyzwyczajony do takiej trudnej pracy przekonywania nawet tych, którzy w I turze wybrali innego kandydata - przyznaje.
Z kolei Grzegorz Ptak, któremu w I turze zaufała nieco ponad 1/4 wyborców uważa, że jego wynik był manifestem niezadowolenia mieszkańców z działań obecnych władz miasta. Styl rządzenia swojego rywala określa "polityką dyktatora", której chce się przeciwstawiać między innymi poprzez dialog z mieszkańcami.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. W sumie to jest ponad 50% ludzi, którzy głosowali jakby przeciwko obecnej władzy, więc jest bardzo dobry wynik i to jest dobra prognoza na 4 listopada - zapowiada.
Oprócz Głuchołaz, wyborcza dogrywka odbędzie się jeszcze między innymi w Brzegu, Namysłowie, Niemodlinie, Prudniku i Głogówku.