Barbara Kamińska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Opola, zapewnia, że w razie zwycięstwa jej kadencja będzie pełna współpracy i dialogu. - Jakość życia musi poprawić się, bo od tego zależy liczba mieszkańców - zaznacza.

- Niestety to jest trudny proces, ale mamy najlepsze rozwiązanie, czyli bon na zasiedlenie. To najważniejszy punkt naszego programu. W ten sposób możemy z jednej strony zachęcić do pozostania w Opolu, ale ci ludzie założą rodziny i będą rozwijać siebie oraz swoje firmy. Chcemy aktywnych firm rodzinnych.

Tomasz Kostuś, poseł Platformy Obywatelskiej, przekonuje, że Opole nie rozwinęłoby się, w jego ocenie, dynamicznie, bez pieniędzy unijnych. - Nie chodzi mi tu jedynie o podkreślenie roli marszałka, jako gospodarza województwa - zwraca uwagę.

- Chodzi właśnie o Barbarę Kamińską, która brała udział w podziale pieniędzy i przekierowywaniu ich do Opola. Jako wicemarszałek województwa opolskiego zawsze dbała o interes miasta oraz szczególne podkreślenie stolicy naszego województwa w przydziale funduszy.

Z kolei Ryszard Wilczyński, również poseł PO, uważa, że zdecydowana prezydentura w wykonaniu Kamińskiej może dać miastu nową jakość.

- W grze jest również los samorządu, bo on ma wartość, kiedy pozostaje obywatelski i niezależny. W ostatniej kadencji mieliśmy do czynienia z prezydenturą wasalną, czyli wiszącą na klamce czołowych polityków obozu rządzącego. Koniec z czymś takim – ten model prezydentury urąga obywatelskości i nie jest na miarę oczekiwań mieszkańców.

W konferencji prasowej uczestniczyło też troje posłów Nowoczesnej: Witold Zembaczyński, Adam Szłapka i Monika Rosa. Parlamentarzyści chwalili współpracę z PO, a posłanka Rosa podkreśliła, że na listach wyborczych jest coraz więcej kobiet.