Połączenie Brzegu i Skarbimierza to temat, który rozpala lokalną społeczność. Z jednej strony słychać głosy, że Brzeg potrzebuje nowych terenów by się rozwijać. Władze miasta studzą jednak emocje twierdząc, że radzi ono sobie świetnie bez Skarbimierza, nawet pomimo jego rozległych terenów inwestycyjnych.
Grzegorz Surdyka z Komitetu do spraw Połączenia Gmin Brzegu i Skarbimierza a jednocześnie miejski radny uważa, że połączenie gmin to same plusy, między innymi oszczędności w funkcjonowaniu urzędów. Ponadto taka solidarność ma być nagrodzona przez Ministerstwo Finansów wyższym udziałem w odprowadzanym do budżetu gminy podatku PIT, co zdaniem radnego ma dać gminie nawet 20 milionów złotych rocznie przez pięć lat. - Brzeg plus Skarbimierz to przyszłość. To systematyczne oszczędności w administracji, a dla nas mieszkańców po prostu niższe opłaty i podatki lokalne. W tym rozwiązaniu nie ma minusów ani zagrożeń, są same plusy.
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak przyznaje, że w jego opinii połączenie obu gmin w perspektywie lat jest naturalną koleją rzeczy, ale musi ono wynikać ze świadomej decyzji mieszkańców. Jednocześnie samorządowiec nieco studzi emocje twierdzeniem, że Brzeg ma na tyle duży potencjał, że jest się w stanie rozwijać bez połączenia ze Skarbimierzem, choć - jego zdaniem - taka decyzja prędzej czy później zapadnie.
- Uważam, że prędzej czy później do takiego połączenie dojdzie, ale o tym zadecydują sami mieszkańcy. Brzeg ma ogromny potencjał i zawsze taki temat zastępczy się pojawia w momencie, kiedy są wybory. Ja chcę walczyć z tym mitem jakoby Brzeg wyłącznie może funkcjonować poprzez przyłączenie, to nie jest prawda - zapewnia burmistrz.
Wójt Skarbimierza Andrzej Pulit zauważa, że obie gminy funkcjonowały przed laty jako jedna, czego mieszkańcy wsi nie wspominają najlepiej. Wskazuje też na fakt, że wyniki przeprowadzonej na terenie gminy ankiety w tej sprawie są jednoznaczne.
- Ta informacja o tym, że tu jakaś jest chęć na zgodne połączenie nie dotyczy gminy Skarbimierz. 94 procent mieszkańców wypowiedziało się za tym, że nie może być mowy o połączeniu z miastem, z którym kiedyś mieliśmy wspólny zarząd, no i to się skończyło dla naszej gminy wiejskiej po prostu fatalnie; wszelkie inwestycje były lokowane w mieście Brzegu, że podatki były koncentrowane w mieście, wieś była ogołacana, dosłownie - mówi Andrzej Pulit.
Wątpliwości płyną też ze strony mieszkańców wiejskiej gminy, którzy piszą do naszej redakcji obawiając się, że po ewentualnym połączeniu samorządów, wzrosną lokalne opłaty. Zwolennicy fuzji obu gmin twierdzą natomiast, że po takim zabiegu koszty funkcjonowania samorządu zmaleją, gdyż nie trzeba będzie utrzymywać obu urzędów. To ma sprawić, że gmina nie będzie musiała sięgać głęboko do kieszeni obywateli.
O pomyśle połączenia obu gmin i wynikających z tego konsekwencjach dyskutować będą goście plenerowego wydania audycji Samorządowa Loża Radiowa, która tym razem zostanie zrealizowana w Skarbimierzu-Osiedle. Audycji można słuchać jutro (18.08) od godz. 11:00 na antenie Radia Opole.