Uwiązany pies często atakuje. Przekonał się o tym pięcioletni chłopczyk
Wracamy do wydarzeń sprzed kilku dni w podnamysłowskich Kowalowicach. Uwiązany pod sklepem owczarek niemiecki atakuje pięciolatka, gdy ten chciał go pogłaskać. Pogryzione dziecko trafiło do szpitala, zaszywanie rozległych ran trwało trzy godziny. Dziś pytamy, czy tragedii można było uniknąć. Gościem audycji Radio Opole w powiecie namysłowskim był Leszek Kois, zawodowy psi treser oraz behawiorysta.
- Uwiązanie psa pod sklepem jest karygodne. Podczas takich sytuacji czworonogi najczęściej atakują. Całą winę za zdarzenie w Kowalowicach ponosi właściciel zwierzęcia - powiedział w audycji psi specjalista. Jego zdaniem do każdego czworonoga należy podchodzić z dystansem, wiele mówi też mowa ciała danego osobnika.
Posłuchaj rozmowy:
Posłuchaj rozmowy: